Selekcjoner reprezentacji Polski wysłał zagraniczne powołania do zaufanych zawodników, dla których zgrupowania kadry są chlebem powszednim. Adam Nawałka zdecydował się na stały tercet polskich bramkarzy, nie zapomniał o Grzegorzu Krychowiaku, który nie gra w klubie i zaufał czterem snajperom: Lewandowskiemu, Milikowi, Teodorczykowi oraz Wilczkowi. Polski selekcjoner nie może skorzystać z pauzującego za kartki Kamila Glika. Wydaje się, że w jego miejsce do kadry wskoczył Marcin Kamiński. Obrońca VFB Stuttgart zbiera świetne recenzje z występów w 2. Bundeslidze i razem ze swoją drużyną zapewnił sobie awans do niemieckiej ekstraklasy. To chyba jedyne nazwisko, które może dziwić w zestawieniu opublikowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej.
Kadrę uzupełnią zawodnicy z ekstraklasy, ale na ich naziwska musimy jeszcze poczekać. Mecz z Rumunią odbędzie się 10 czerwca w Warszawie na PGE Narodowym. Ten mecz może znacznie przybliżyć nas do awansu na mundial w Rosji. Obecnie Polska zajmuje pierwsze miejsce w grupie E. Ma sześć punktów przewagi nad Czarnogórą i Danią, siedem nad swoim kolejnym rywalem - Rumunią.
Adam #Nawałka wysłał zagraniczne powołania na mecz z Rumunią.
— Nasz Futbol (@NaszFutbol) May 19, 2017
Największa niespodzianka to...? pic.twitter.com/5bMCZceahm