Zbigniew Boniek ma za sobą bardzo intensywny tydzień. Na jego początku ogłosił publicznie, że rozstał się z dotychczasowym selekcjonerem reprezentacji Polski - Jerzym Brzęczkiem. W czwartek natomiast na konferencji prasowej ogłosił nazwisko jego następcy. Został nim Portugalczyk Paulo Sousa. Co ciekawe, po zakończonym spotkaniu z mediami sporo mówiło się nie na temat nowego opiekuna kadry, ale wyglądu Zbigniewa Bońka, który wyraźnie zmizerniał. Prezes PZPN przekazał nawet informację o tym, że w grudniu przeszedł operację oka, a wszystkie szczegóły na ten temat znajdziecie w poniższej galerii zdjęć. W weekend Zbigniew Boniek znalazł wreszcie trochę czasu na Twittera. W sobotę był bardzo aktywny na tym portalu społecznościowym. Pisał m.in. o spotkaniu z Tomaszem Gollobem czy meczu piłkarzy ręcznych z Węgrami. Wieczorem jednak wrzucił poruszający wpis z historią mężczyzny, który bestialsko zabił bezbronnego psa.
Zobacz: Zbigniew Boniek pokazał ZDJĘCIE ze Stalinem. Koszmarnie po nim POJECHALI
Zbigniew Boniek podał dalej wpis innego użytkownika Twittera, by dodać po chwili swój komentarz. "Pamiętacie tego ludzkiego śmiecia który zabił psa , jeżdżąc po nim autem? Sąd skazał go na 2 lata BEZWZGLĘDNEGO więzienia. Frajer się odwołał i dostał 4 LATA" - napisał w oryginalnym twitterowym wpisie użytkownik medium społecznościowego. Tymczasem Zbigniew Boniek zamieścił słowa, które mogą mrozić krew w żyłach uznanemu za winnego.
Sprawdź: Franciszek Smuda: Wierzę, że pomysł prezesa Bońka jest dobry
Otóż Zbigniew Boniek do przytoczonej wcześniej opinii dodał swoją. Według niego człowiek, który zabił psa, nie będzie miał lekkiego życia za kratkami. "I podobno już na niego tam czeka komitet powitalny" - napisał dość jednoznacznie wieczorem Boniek.