Bardzo długo wydawało się, że Real Madryt ostatecznie dopnie swego i sprowadzi do klubu Kyliana Mbappe. 23-letniemu Francuzowi wraz z końcem czerwca kończyła się umowa z Paris Saint-Germain i wydawało się, że jego transfer do Hiszpanii jest już niemal przesądzony. W ostatnich dniach wszystko wywróciło się jednak do góry nogami. Skuszony bajońską ofertą – m.in. 300 mln euro za sam podpis oraz 100 mln euro rocznej pensji – Mbappe zdecydował się podpisać z paryżanami nowy kontrakt, pozostawiając tym samym „Królewskich” na lodzie.
Włoskie media informują jednak, że prezydent Realu Florentino Perez oraz jego ludzie nie zamierzają zasypiać gruszek w popiele. Wg informacji przekazanych przez „La Gazetta dello Sport” klub ze stolicy Hiszpanii „stratę” Mbappe ma zamiar powetować sobie ściągnięciem z AC Milan Rafaela Leao. Portugalczyk ma za sobą świetny sezon, okraszony zdobyciem 14 goli oraz zanotowaniem 12 asyst. 23-latek był także jednym z głównych architektów pierwszego od 11 lat Scudetto dla mediolańskiego klubu. Cena transferu? Około 120 mln euro.
Prawdopodobieństwo ewentualnego transferu nieco zwiększa fakt, że mediolańczycy są zainteresowani sprowadzeniem w swoje szeregi kilku piłkarzy Realu m.in. Daniego Ceballosa czy Brahima Diaza, który przebywa obecnie na wypożyczeniu w Milanie. Mimo wszystko wydaje się, że nowo koronowani mistrzowie Włoch niespecjalnie będą chcieli rozstawać się ze swoją gwiazdą. Przekonać ich do tego mogłaby jedynie naprawdę wielka oferta. Czy takowa nadejdzie niebawem z Madrytu? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.