Dla zespołu prowadzonego przez Genaro Gattuso dwie ostatnie kolejki były bardzo ważne. Przed przerwą na występy reprezentacji Rossoneri mierzyli się w spotkaniu derbowym z Interem, a w ubiegły weekend rywalizowali z Sampdorią Genua, a więc rywalem w walce o europejskie puchary.
Piłkarze Milanu dwa ważne egzaminy oblali. Zarówno z rywalem zza miedzy, jak i z Sampdorią nie zdobyli nawet punktu i znów muszą nerwowo oglądać się za plecy. Drużyna z Mediolanu musi uważać i na Lazio Rzym i Atalantę Bergamo. Obie ekipy są najgroźniejszymi rywalami w walce o czwarte miejsce dające prawo gry w Lidze Mistrzów.
Milanowi w spotkaniach z Interem i Sampdorią nie pomógł Piątek. Polski snajper przede wszystkim w derbowym meczu był niewidoczny. Niewiele więcej pokazał w niedzielnej rywalizacji w Genui, gdzie znów nie wpisał się na listę strzelców. Tym samym pod jego adresem kierowane są pierwsze krytyczne słowa włoskich dziennikarzy.
Gorszą dyspozycję Polaka zauważa portal 90min.com. - Z Interem i Sampdorią był kompletnie niewidoczny. Zespół nie miał z jego gry pożytku - czytamy. Występ Piątka podobnie ocenili dziennikarze calciomercato.com: - Tym razem strzelał ślepymi nabojami. Milan swoje najbliższe spotkanie zagra z walczącym o utrzymanie Udinese. To dobra okazja dla napastnika, aby odeprzeć krytyczne głosy.