Amelia Bródka mogła złamać serce rodzicom. Podjęła trudną decyzję, jej ojciec spełnił marzenie

Amelia Bródka jest jedną z polskich nadziei na medal w trakcie nadchodzących igrzysk olimpijskich w Tokio. Skateboarderka, która cieszy się wielką popularnością w Stanach Zjednoczonych i ma na koncie współpracę m.in. z legendarnym Tonym Hawkiem  powiedziała kilka miesięcy temu, że miała w swojej karierze do podjęcia bardzo ważną decyzję. Jeśli zdecydowałaby inaczej, jej rodzice mieliby złamane serce, a w szczególności ojciec, który nie spełniłby wielkiego marzenia.

Mateusz Bieniek przyznał się do swojej pasji. Robi to bardzo namiętnie, potrafi tam wsadzić nawet buraka

Amelia Bródka miała poważny dylemat. Nie mogła zrobić inaczej

Bródka, która cieszy się wielką popularnością w USA, przyznała, że miała możliwość reprezentowania Stanów Zjednoczonych na igrzyskach olimpijskich ze względu na fakt, że od siódmego roku życia mieszka za oceanem. Zawodniczka wyznaje jednak, że gdyby zdecydowała się na występ w innych barwach, niż polskie, wtedy sprawiłaby wielką przykrość swojej rodzinie.

- Tata zawsze – nawet przed pojawieniem się deskorolki na igrzyskach – marzył o takim momencie, że na zawodach będę jeździć z polską flagą. Jakbym wybrała USA, to moim rodzicom byłoby bardzo przykro – złamałabym im serce. - przyznała Bródka w trakcie rozmowy z Szymonem Szczepanikiem na łamach portalu "Kierunek Tokio".

Joanna Jóźwik zmagała się z okropną chorobą. Niektórzy wstydzą się o tym mówić, a to szalenie niebezpieczny problem

Aby zobaczyć sportowe zmagania Amelii Bródki, a także jej osobiste fotografie, przejdź do galerii poniżej.

10 zdjęć

Amelia Bródka jest dumna z reprezentowania Polski

Mimo że Bródka mieszkanką USA jest od 1996 roku, to czuje wielkie przywiązanie do Polski i cieszy się, że to właśnie w drużynie Biało-Czerwonych przyjdzie jej walczyć o medal olimpijski.

- Jestem bardzo dumna z tego, że jestem z Polski. Mam całą rodzinę w Polsce, oni od lat mi mówili „Meluniu, czego ty tak się wygłupiasz na tej deskorolce, wszystko sobie połamiesz!”. Wiesz, zawsze się o mnie martwią, pytają, dlaczego dalej to robię. Ale teraz, jak rozmawiam z moimi ciotkami albo babcią, to są dumne z tego, że jeżdżę na desce. Gadają o trikach, nie za bardzo wiedzą, o czym mówią, ale oglądają i się bardzo cieszą. To naprawdę bardzo dużo dla mnie znaczy. - opowiadała Amelia Bródka.