Listy, które opublikował Sylwester Latkowski, szybko obiegły Internet. Na kibicach szczególne wrażenie zrobiła pensja Jakuba Koseckiego. Z informacji wynika, że nowy nabytek Śląska Wrocław w ciągu trzech lat zarobi w stolicy Dolnego Śląska przeszło dwa miliony złotych. Miesięczna pensja pomocnika wynosi więc sześćdziesiąt cztery tysiące złotych brutto. W czołówce listy płac znajdują się także inni piłkarze, którzy zasilili szeregi WKS-u w letnim okienku. Arkadiusz Piech miesięcznie zainkasuje czterdzieści tysięcy złotych, Dorde Cotra - trzydzieści tysięcy złotych, a Igors Tarasovs - trzydzieści dwa tysiące złotych.
Przeczytaj także: Jakub Kosecki: W Niemczech nauczyłem się chodzić jak w zegarku
Na reakcję szefa klubu z Wrocławia nie trzeba było długo czekać. Grzegorz Ślak swoje stanowisko przedstawił za pośrednictwem portalu sportowefakty.wp.pl. - To umowy, które nie zostały zawarte przeze mnie. Zastałem je, przychodząc do klubu. Nie chcę odnosić się do dokumentów i potwierdzać i prawdziwości. Dziwi mnie jednak to, w jaki sposób to wszystko przedostało się do mediów - stwierdził Ślak.
Więcej o zmianach w Śląsku: Grzegorz Ślak bierze Śląsk Wrocław
Śląsk Wrocław w minionym sezonie Ekstraklasy zajął jedenaste miejsce. Z nowymi nabytkami WKS ma za zadanie spokojnie wywalczyć miejsce w pierwszej ósemce kampanii 2017/18. W dłuższej perspektywie trener Jan Urban ma odbudować zespół na tyle, by znowu liczył się w walce o najwyższe cele na krajowym podwórku.
.@K_Stanowski Jak oceniasz wyceny zawodników Śląska zrobione przez mec. Masiotę? pic.twitter.com/RQHpBuS0GO
— Latkowski Sylwester (@LatkowskiS) 11 lipca 2017