Cillian Sheridan, Jagiellonia Białystok — Autor: Łukach Grochala / CYFRASPORT Cillian Sheridan cieszy się po bramce w meczu Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2-0

El. do LE: Jagiellonia gromi i gra dalej. Pewny awans do kolejnej rundy

Dominik Kania

2017-07-07 0:27

Jagiellonia Białystok wygrała na własnym boisku z Dinamem Batumi 4:0 i przypieczętowała awans do kolejnej rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Choć fajerwerków nie było, to warto pochwalić spokój i pewność siebie jakie emanowały od piłkarzy Ireneusza Mamrota. Długo kazali czekać na bramki, ale finalnie zadowolili kibiców zgromadzonych przy ul. Słonecznej.

Najnowsze z działu

nie mogli się z tym pogodzić

Włosi sypią gromami w Szymona Marciniaka! Polak jedną decyzją rozgrzał ich do czerwoności, wielkie kontrowersje

mocna reakcja

Polak zwyzywał mistrza świata! Zobaczył jego zachowanie i nie gryzł się w język, padły soczyste przekleństwa

Cash na wagę awansu

Matty Cash bohaterem Aston Villi. Wielki powrót reprezentanta Polski, Michał Probierz może zacierać ręce [WIDEO]

Polski sędzia kontra gwiazdy Serie A

Szymon Marciniak będzie miał oko na włoskie derby w Lidze Europy. Roma obroni się przed nawałnicą Milanu?

Przyszłość Polaka...

Nicola Zalewski wkupi się w łaski trenera w Romie? Były kadrowicz mówi wprost o sytuacji polskiego pomocnika

Nie był to wielki mecz. Goście skupili się na grze defensywnej mimo, że to oni musieli odrabiać straty. Pozwalali rozgrywać piłkę Jagiellonii, a sami czekali na kontrataki. Na dobrą sprawę nie zagrozili bramce Mariana Kelemena. Po jednej z nielicznych prób strzelili gola, ale sędzia prawidłowo zareagował i trafienia nie uznał z powodu spalonego. Jagiellonia w ofensywie nie błyszczała. Miała trudności ze sforsowaniem czujnej i licznej defensywy Gruzinów. Często brakowało zgrania i celności w podejmowanych działaniach.

Dopiero w drugiej połowie udało się pokonać bramkarza gości. Z rzutu rożnego dobrze dośrodkował Arvydas Novikovas, a głową piłkę do bramki wpakował niepilnowany Guti. W 58. minucie było 1:0. Trudno powiedzieć, że Dinamo rzuciło się do odrabiania strat. Goście nie mieli piłkarskich argumentów, by zrobić „Jadze” krzywdę. Do tego w 75. minucie stracili Tornike Tarkhnishvilego , który obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić plac gry. Złudzeń Gruzini zostali pozbawieni w 81. minucie. Po wybiciu Kelemena Fedor Cernych wyszedł sam na sam z bramkarzem gości i popisał się efektowną „wcinką”. Było 2:0, a po chwili gwóźdź do trumny Dinama wbił Ivan Runje. Chorwat po rzucie rożnym skierował piłkę do siatki i dołożył trzecie trafienie. Wynik ustalił Łukasz Sekulski, zdobywając gola w ostatniej akcji meczu.

Jagiellonia w dwumeczu zwyciężyła 5:0 i pewnie wywalczyła sobie awans do kolejnej rundy.

Jagiellonia Białystok - Dinamo Batumi 4:0 (0:0) w dwumeczu 5:0

Bramki: Guti 58, Fedor Cernych 81, Ivan Runje 88, Łukasz Sekulski 90+3

Żółte kartki: Archil Tvildani, Nika Mgeladze

Czerwona kartka: Tornike Tarkhnishvili 75 (za dwie żółte)

Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Runje, Guti, Guilherme - Chomczenowski, Góralski (82. Szymański), Romańczuk, Novikovas (73. Mystkowski), Cernych - Sheridan (85. Sekulski)

Dinamo: Timofieiev - Tvildiani (87. Varshanidze), Mgeladze, Makharadze, Kvirkvelia, Sukhiashvili - Kavtaradze (62. Martsvaladze), Tarkhnishvili, Shonia, Grigalashvili (78. Partenadze) - Kvasov