Borussia M'gladbach - FC Barcelona

i

Autor: East News

Barcelona z piekła do nieba. Borussia M'gladbach nie dała rady mistrzom Hiszpanii

2016-09-29 0:51

FC Barcelona była zdecydowanym faworytem wyjazdowego starcia z Borussią Moenchengladbach w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale gospodarze zgotowali jej prawdziwe piekło. Ostatecznie mistrzom Hiszpanii udało się z niego wyrwać i wygrali oni 2:1, ale 90 minut na Borussia-Park z pewnością zapamiętają na długo.

Barcelona do Niemiec pojechała bez kontuzjowanego Leo Messiego, ale chyba żaden z jej piłkarzy nie spodziewał się, że 90 minut meczu Ligi Mistrzów na Borussia-Park będzie tak trudne i wymagające. Gospodarze wyszli na to spotkanie bardzo pozytywnie nastawieni i praktycznie bez żadnego respektu dla bardziej utytułowanego rywala. Grali agresywnie w odbiorze, mądrze w defensywie, a także odważnie w ataku. Ich kontry siały prawdziwy popłoch w szeregach rywali, a jedna z nich zakończyła się golem. Piłkę w środku pola stracił ten, któremu zdarza się to dość rzadko - Sergio Busquets - gracze Borussii błyskawicznie ją przechwycili i przetransportowali w pole karne, a tam z bliska do siatki trafił Thorgan Hazard, który pokonał byłego klubowego kolegę - Marca-Andre ter Stegena.

Dla Niemca było to wyjątkowe spotkanie, bo w Borussii spędził 18 last swojego życia. Łącznie z występami w drużynach juniorskich grał tam od 1996 do 2014 roku, kiedy to zgłosiła się po niego Barcelona. Taki klubom się nie odmawia, a kiedy ter Stegen wrócił na Borussia-Park po dwóch latach od transferu, powitała go prawdziwa burza braw. Tak ciepłe powitanie podziałało na niego pozytywnie, bo tym razem imponował pewnością w interwencjach na przedpolu.

Z kolei Barcelona w pierwszej i na początku drugiej połowy grała bardzo statycznie. Nie potrafiła niczym zaskoczyć dobrze zorganizowanych gospodarzy i gdy wydawało się, że niespodzianka jest coraz bliżej, piękną bramkę po podaniu Neymara zdobył ten, który na boisku zameldował się kilka chwil wcześniej - Arda Turan. Turek w tym sezonie imponuje formą, bo w dziewięciu meczach, w których grał, miał udział przy ośmiu bramkach - cztery strzelił sam, a przy czterech asystował. Od tamtej pory Borussia się nieco posypała, bo już chwilę później było 2:1 dla gości. Błąd Yanna Sommera wykorzystał Gerard Pique i zagwarantował Barcelonie 3 punkty w tym niezwykle trudnym meczu. "Duma Katalonii" po dwóch kolejkach ma więc komplet "oczek" i jeszcze pewniej rozsiadła się w fotelu lidera grupy "C".

BORUSSIA M'GLADBACH - FC BARCELONA 1:2

Bramki: Hazard 34 - Turan 65, Pique 74

Żółte kartki: Mascherano, Pique, Neymar

Borussia: Sommer - Korb, Christensen, Elvedi, Wendt - Kramer, Dahoud - Traore, Stindl (83. Hahn), Hazard (80. Herrmann) - Raffael (49. Johnson)

Barcelona: Ter Stegen - Roberto, Mascherano, Pique, Alba - Busquets, Rakitić (60. Turan), Iniesta - Alcacer (54. Rafinha), Suarez, Neymar

Najnowsze