Ale na początku kariery "Lewy" nie był mistrzem w tej dziedzinie. W Zniczu i Lechu został dopuszczony do karnych... tylko dwa razy. W sezonie 2010/11 wykonywał kolejne dwie jedenastki i. obie spudłował (w BVB i reprezentacji Polski). Za karę w kolejnym sezonie nie dostał żadnej szansy.
Ostre strzelanie z karnych zaczął Lewandowski dopiero w sezonie 2012/2013. W Borussii na 3 próby, zaliczył 2 gole, dwa karne wykorzystał także w reprezentacji. Od sezonu 2013/14 był już etatowym strzelcem karnych w BVB i pewnie wykorzystał wszystkie (5).
Tuż po transferze do Bayernu "Lewy" dostał kolejną szansę wykonywania jedenastki i... po raz ostatni w karierze nie trafił. W meczu Pucharu Niemiec z Preussen Muenster (4:1) strzelił w sam środek bramki i golkiper nie miał żadnych problemów z obroną.
Od tamtej pory Lewandowski jest nieomylny, podchodzi do każdego karnego Bayernu i reprezentacji Polski. Ma wyjątkowy styl strzelania - nie patrzy na piłkę, do końca wyczekuje bramkarza i uderza w przeciwną stronę do ruchu bramkarza. Często tuż przed kopnięciem piłki zwalnia krok, co dodatkowo myli broniącego. Tylko w poprzednim sezonie wykonywał po 5 karnych w reprezentacji i Bayernie - wszystkie pewnie wykorzystał. W sumie z 34 prób w trakcie kariery (w oficjalnych meczach) Lewandowski zamienił na gola aż 30.
Anna Lewandowska i mała Klara gotowe na mecz Bayernu! Urocze ZDJĘCIE
Bayern Monachium zdobywcą Superpucharu Niemiec!
Gwiazda TVN krytykuje Lewandowskiego: Wstyd, szkoda że kasa jest najważniejsza