Chorwacja - Albania

i

Autor: AP PHOTO Chorwacja - Albania

Euro 2024

Albania zszokowała Chorwację w doliczonym czasie gry. Modrić i spółka pod ścianą na Euro 2024

2024-06-19 17:18

Albania i Chorwacja rozpoczęły drugą kolejkę fazy grupowej Euro 2024 i to w jakim stylu! Na stadionie w Hamburgu od emocji aż kipiało, a kibice byli świadkami czterech goli. Pierwszy z nich padł już w 11. minucie i to dość niespodziewanie dla Albańczyków. Chorwaci obudzili się dopiero w drugiej połowie, w której w ciągu dwóch minut odwrócili wynik. Wydawało się już, że uciekną spod topora, ale w doliczonym czasie gry Klaus Gjasula, który wcześniej strzelił pechowego gola samobójczego na 1:2, doprowadził do remisu 2:2!

Przed pierwszym środowym meczem zarówno Albania, jak i Chorwacja potrzebowały zwycięstwa po porażkach w pierwszej kolejce fazy grupowej. Za faworyta uchodzili brązowi medaliści ostatnich mistrzostw świata, ale na boisku od pierwszej minuty to grający z pasją Albańczycy wyglądali lepiej, co potwierdzili golem Qazima Laciego w 11. minucie. Po pierwszej połowie Albania zasłużenie prowadziła 1:0, ale w przerwie Zlatko Dalić ewidentnie wpłynął na swoich piłkarzy, którzy po wznowieniu gry weszli na wyższe obroty. Od 46. minuty Chorwaci raz po raz atakowali albańską bramkę, ale brakowało im dokładności. Ta przyszła w 74. minucie, gdy obchodzący 19 czerwca 33. urodziny Andrej Kramarić wykończył składną akcję i przywrócił nadzieję chorwackim kibicom. Dwie minuty później ci oszaleli już ze szczęścia!

Albania wyszarpała remis z Chorwacją w derbach Bałkanów! Euro 2024: zapis relacji na żywo

Sonda
Czy Albania wyjdzie z grupy na Euro 2024?

Albania zszokowała Chorwację na Euro 2024

Chorwacja w dwie minuty przeszła drogę z piekła do nieba po samobójczym golu Klausa Gjasuli. Ten dosłownie chwilę wcześniej pojawił się na boisku i wydawało się, że zostanie największym pechowcem meczu, jednak zrehabilitował się w wielkim stylu. Albańczycy nie załamali się po utracie korzystnego wyniku i do samego końca wierzyli w co najmniej remis. Ich starania przyniosły skutek w piątej minucie doliczonego czasu gry, gdy właśnie Gjasula wprawił całą Albanię w szał radości! Jego trafienie na 2:2 sprawiło, że przed ostatnią kolejką sytuacja Chorwatów w grupie B jest opłakana.

Po dwóch meczach brązowi medaliści ostatnich MŚ i wicemistrzowie świata z 2018 r. zajmują ostatnie miejsce w grupie z 1 punktem i bilansem bramkowym 2-5. Albania ma taki sam dorobek punktowy, ale lepszy bilans 3-4. Oznacza to, że Chorwaci muszą tak naprawdę wygrać swój ostatni mecz z Włochami jeśli chcą awansować do 1/8 finału. Każdy inny wynik właściwie zamyka im furtkę do wyjścia z grupy. Albania w trzeciej kolejce zmierzy się z Hiszpanią i również może jeszcze wierzyć w awans. Dokładną sytuację w grupie określi jutrzejszy mecz Hiszpanów z Włochami, po którym będą znane wszelkie scenariusze awansu z grupy B.

Najnowsze