Didier Deschamps

i

Autor: cyfrasport Didier Deschamps

Grę w Monachium czas zacząć

Francja bije się o finał EURO, ale Didier Deschamps popełnia błędy? Mocna ocena byłego reprezentanta

2024-07-09 20:44

Już tylko kilkadziesiąt minut dzieli nas od rozpoczęcia pierwszego półfinałowego meczu mistrzostw Europy, w którym Hiszpanie zagra z Francuzami. O ile ci pierwsi na niemieckich boiskach kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa, o tyle ci drudzy z trudem „przepychali” kolejne mecze, aż po ćwierćfinał z Portugalią rozstrzygnięty rzutami karnymi. Jacek Ziober, który grał w ligach obu krajów mierzących się w Monachium, wskazuje dość precyzyjnie człowieka odpowiedzialnego za dotychczasowe „męki” wicemistrzów świata.

- Wejść na szczyt, na Everest jest w miarę łatwo zwłaszcza jak się ma w ekipie takich, co za tobą targają tobołki. Ale utrzymać się na nim dużo trudniej – przypomina ekspert w długiej rozmowie z „Super Expressem”. I podkreśla, że owo wyzwanie budzi wielką presję w zespole „Trójkolorowych”.Didier Deschamps się myli? Mocna ocena byłego reprezentanta

Didier Deschamps się myli? Mocna ocena byłego reprezentanta

- Tę presję czuje, moim zdaniem, przede wszystkim Didier Deschamps – Jacek Ziober przywołuje nazwisko selekcjonera Francuzów. Owa presja, jak uważa nasz rozmówca, wpływa na decyzje podejmowane przez niego. - Od tylu lat prowadzi ten zespół, a teraz widzi, że czegoś mu w nim brakuje. I... dokonuje złych wyborów, by je usunąć – mówi były reprezentant Polski.

Uff, jak gorąco! Ociekające seksem partnerki będą dopingować kapitanów Hiszpanii i Francji na EURO!

Ten największy brak to szwankująca organizacja gry w ofensywie. - Nie ma w drużynie francuskiej współpracy między Antoinem Griezmannem i napastnikami – zauważa Ziober. Kuleje na tym siła ognia „Trójkolorowych”, którzy w pięciu dotychczasowych meczach nie zdobyli gola z gry! Ba; do siatki rywali trafił tylko Kylian Mbappe z rzutu karnego, a dwa pozostałe trafienia – w grach z Austrią i Belgią – przypisano przeciwnikom jako „samobóje”.

Deschamps szuka więc lekarstwa, ale – zdaniem Ziobera – nie trafia z wyborami personalnymi. - W meczu z Portugalią zespół francuski ruszył dopiero w momencie, kiedy wszedł na boisko Ousmane Dembele - przypomina. - Nie można liczyć na grę tylko jednym skrzydłem. Na to, że Theo Hernandez przez 90 – albo i 120 – minut będzie biegał od „szesnastki” do „szesnastki”. Nie da rady – zapewnia.

Francuskie atuty oczami Jacka Ziobera

Nie jest jednak tak, że wszystko w grze Francuzów szwankuje. - Nie tracą bramek. Poza tym obserwując ich mecze mam wrażenie, że mają każdy z nich pod kontrolą – wylicza nasz ekspert. - Doskonale wiedzą, na co ich w danym momencie spotkania stać, a może raczej – na co ich nie stać. „Teraz odpuścimy i zobaczymy, co będzie się działo” - ten sposób myślenia, wyrachowany, widzę w ich grze. I on im przynosi efekty – podkreśla.

Wymienia też Mike'a Maignana między słupkami francuskiej bramki jaki jeden z największych atutów „Trójkolorowych”. I trudno mu nie przyznać racji, skoro skapitulował on w Niemczech tylko raz w ciągu 480 minut gry – po powtórzonym rzucie karnym Roberta Lewandowskiego.

Hiszpania gra o finał EURO z Francją. Najwięcej będzie zależeć od tego zawodnika? Były reprezentant Polski nie ma co do tego wątpliwości!

- Mam jednak wrażenie, że jego zasób szczęścia na tym turnieju zbliża się do kresu – zaznacza Ziober. I faworyta upatruje w przeciwniku Francuzów. - Zdecydowanie bardziej mi się podoba zespół hiszpański. No i ma wielką siłę ognia – podsumowuje swe rozważania były napastnik Biało-Czerwonych.

Początek meczu Hiszpania – Francja w półfinale EURO 2024 na stadionie w Monachium we wtorek o godz. 21.00. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport. Relacja tekstowa na sport.se.pl.

Sonda
Kto wygra EURO 2024?
Kibice przed meczem Francja - Polska
Listen on Spreaker.
Najnowsze