Portugalia dopiero po karnych awansowała dalej, odkupienie Ronaldo
Portugalia była jedną z niewielu drużyn, która po dwóch kolejkach fazy grupowej miała już pewny awans. Ba! Portugalczycy mieli zapewnione już nawet pierwsze miejsce w grupie bez względu na inne wyniki i kto wie, być może to ich uśpiło i sprawiło, że przegrali oni z Gruzją 0:2 i pozwolili tej drużynie na awans do kolejnej fazy. Wydawało się, że będzie to jedynie wypadkiem przy pracy, ale mecz 1/8 finału wskazywałby na coś innego. Słowenia, która w swojej grupie zremisowała każdy mecz (z Anglią, Danią i Serbią), wyszła z niej z 3. miejsca i wydawało się, że Portugalczycy nie powinni mieć problemu z ich wyeliminowaniem.
Przebieg meczu był jednak całkiem inny. Mistrzowie Europy z 2016 roku nie dość, że sami nie potrafili pokonać Oblaka, to nierzadko doprowadzali do sytuacji, że sami mogli stracić gola i odpaść! Fani mogli drżeć tym bardziej, że w dogrywce Cristiano Ronaldo zmarnował rzut karny i wszystko zmierzało właśnie do konkursu jedenastek. W przerwie między połowami dogrywki widać było nawet łzy w oczach kapitana Portugalii, który niezwykle przeżywał zmarnowanie strzału z 11 metrów.
Matka Cristiano Ronaldo cała we łzach
Kamery pokazały jednak nie tylko samego Cristiano Ronaldo, ale też jego mamę, oglądającą wszystko z trybun. Okazuje się, że ona także bardzo przeżywała chwilowe niepowodzenie swojego syna i zalała się łzami, co wzruszyło wielu kibiców oglądających ten mecz, a wyraz tego dali oni w komentarzach pod zdjęciami zapłakanej kobiety. Warto jednak przypomnieć, że Ronaldo podniósł się po tej sytuacji, bo w serii rzutów karnych podszedł on jako pierwszy z Portugalczyków i pewnie wykorzystał jedenastkę, po czym gestem przeprosił kibiców swojej drużyny. Prawdziwym bohaterem został jednak Diogo Costa, który wybronił wszystkie trzy uderzenia Słowenii, co przy wykorzystanych jedenastkach przez Ronaldo, Bruno Fernandesa i Bernardo Silvy dało awans „Nawigatorom”.