Maciej Szczęsny ocenia sparing z Ukrainą
Reprezentacja Polski z pewnością bardzo zaskoczyła fanów swoją postawą w meczu z Ukrainą. Biało-Czerwoni nie przyzwyczaili do tego, że strzelają tyle goli, tak szybko, a przy tym dwa z nich padły po stałych fragmentach gry, które także nie były naszą najgroźniejszą bronią w ostatnich meczach kadry. Zwycięstwo w takich rozmiarach i takim stylu z pewnością może cieszyć, choć należy przypomnieć, że to był tylko sparing i Ukraina też nie zagrała wybitnego spotkania. Maciej Szczęsny w rozmowie z „Super Expressem” docenia grą Polaków, ale przypomina, że nastroje przed Euro będzie można mierzyć dopiero po drugim meczu i wskazuje na fakt, że Michał Probierz może mieć mały ból głowy po wspomnianych urazach.
– Zobaczymy, bo weryfikacja nastrojów i stylu gry nastąpi za chwilę w meczu z Turcją – wskazuje na początku rozmowy były bramkarz reprezentacji Polski – Na pewno ucieszyło zwycięstwo, na pewno bardziej okazałe i bardziej radujące serca, niż można było się spodziewać. Cieszą szybko strzelone trzy gole, na początku meczu nie to, że narzuciliśmy swój styl gry, ale nie daliśmy się rozhulać rywalowi. To są wielkie plusy. Natomiast czy misja przed Euro zakończona na półmetku? Najważniejsze jednak to, jaką decyzję podejmie Michał Probierz w sprawie kadry na Euro 2024, bo teraz pewnie trwa burza mózgu w szatni. Selekcjoner z pewnością przed meczem miał swoje pomysły na kadrę, ale urazy Milika i Romanczuka przynoszą niepewność, tak jak zdrowie Zalewskiego, który także ucierpiał – podkreślił Maciej Szczęsny.