Oficjalne informacje o Lewandowskim są bezlitosne - Polska w meczu otwarcia Euro 2024 z Holandią musi poradzić sobie bez kapitana i najlepszego napastnika. To prawdziwy cios, w który wciąż trudno uwierzyć, a wśród kibiców zaczęły nasilać się różne spekulacje. Wielu z nich wciąż wierzy, że w niedzielę "Lewy" pojawi się na boisku. Wiele w tym temacie miał powiedzieć pierwszy trening reprezentacji w Hanowerze i informacja zwrotna nie jest zbyt optymistyczna. Napastnik FC Barcelony co prawda pojawił się na murawie, na którą wyszedł z całą drużyną i nie wykazywał znaków kontuzji, ale już po chwili z niej zszedł. Lewandowski wziął udział jedynie w części oficjalnej, podczas której zrobiono pamiątkowe zdjęcia i wymieniono upominki.
Sceny na pierwszej konferencji Polaków w Niemczech. Michał Probierz nagle zaczął mówić po niemiecku
Lewandowski zszedł z pierwszego treningu Polaków w Hanowerze
O kontuzji 35-latka, która wyklucza go z meczu z Holandią PZPN poinformował we wtorek, tuż przed wylotem do Hanoweru. Poza Lewandowskim z urazami zmagają się Karol Świderski i Paweł Dawidowicz, ale w ich sprawie jest więcej optymizmu. Pierwszy z nich w przeciwieństwie do "Lewego" przeprowadził na pierwszym treningu w Niemczech indywidualną sesję treningową. Od początku mówiło się, że prawdopodobnie w ciągu 3-4 dni wróci do pełnego treningu i trzeba przyznać, że wygląda to obiecująco.