Hiszpania broni honoru imprezy
9 lipca w Monachium zostanie rozegrany pierwszy z półfinałów. Hiszpania zmierzy się z Francją. Wielu ekspertów to właśnie w hiszpańskiej kadrze widzi nie tylko finalistę, ale i zwycięzcę mistrzostw Europy? - Hiszpania broni honoru imprezy - mówi Jan Urban, trener Górnika Zabrze, najskuteczniejszy polski piłkarz w historii występów w lidze hiszpańskiej. - Gra na bardzo dobrym, wysokim poziomie. Oferuje kibicom przyjemność z oglądania. Hiszpanie grają widowisko, przyjemnie dla oko i efektownie. Dlatego są faworytami turnieju. Zasługują na to, żeby wygrać. Tym bardziej że po raz pierwszy w historii pokonali gospodarza imprezy. Moze to jest właśnie to przełamanie? Może ta nowa generacja osiągnie sukces na EURO jak ich poprzednicy w 2008 i 2012 roku? Wtedy hiszpańska kadra miała więcej gwiazd. Teraz jest wielu młodych zawodników, którzy mogą wejść na jeszcze wyższy poziom. Z nimi rysuje się ciekawa przyszłość przed hiszpańską drużyną. Błyszczy Lamine Yamal. Obawiam się, żeby nie za bardzo go eksploatowano. On jest młody i zawsze będzie chciał grać. Młodość ma to do siebie, że wydaje się jej, że wszystko zniesie, a potem przychodzi kontuzja. Dlatego trzeba tym mądrze zarządzać i gospodarować jego siłami - przestrzega.
Anglia i Francja dotarły do półfinały, ale...
Szkoleniowiec zwraca uwagę na poziom Hiszpanów, którzy wygrali pięć meczów w finałach. Pozostali półfinaliści nie zachwycali. Było kilka ciekawych meczów, ale nie zawsze na najwyższym poziomie - ocenia trener Urban. - Owszem były emocje, bo dogrywki, bo rzuty karne, ale generalnie ten turniej pokazał, że stara gwardia czyli gwiazdy starzeją się, a młodych, aby ich zastąpić, nie ma zbyt wielu na ten moment. Poziom zaczyna się wyrównywać. Dla przykładu: Anglia i Francja dotarły do półfinały, ale przepychały swoje mecze. Holandia prezentowała się raz gorzej, raz lepiej - wylicza.
W finale Holandia, ale sercem będzie za Hiszpanią
W drugim półfinale 10 lipca Holandia zagra z Anglią. W tej parze szkoleniowiec ma swojego faworyta. - Wolałbym, żeby do finału awansowała Holandia - tłumaczy trener Urban. - Anglia nie oferuje nic ciekawego. Przepycha swoje mecze. Dlatego trudno się dziwić, że selekcjoner Gareth Southgate jest tak krytykowany. Przy takim potencjale zespołu angielska kadra powinna zaoferować znacznie więcej. Stawiam zatem na finał Hiszpania - Holandia. Jednak w tym decydującym meczu sercem będę za Hiszpanami - deklaruje szkoleniowiec Górnika.