Niemieccy organizatorzy turnieju EURO wskazywali wcześniej, że na trybunach 10 stadionów oraz w oficjalnych Strefach Kibiców w 10 miastach-gospodarzach mogą pojawiać się emblematy czy barwy tylko drużyn uczestniczących w turnieju. Na razie jednak nie byli w stanie tego zagwarantować i zrealizować.
Rosyjskie flagi pojawiły się na widowni (i w telewizyjnych przekazach) podczas meczu otwarcia Niemcy – Szkocja w Monachium, a także w trakcie niedzielnej potyczki Serbia – Anglia w Gelsenkirchen. To właśnie na takim tle gola fetował Jude Bellingham, co można zobaczyć na zdjęciu otwierającym tekst. Każdy z tych przypadków został odpowiednio nagłośniony przez reżimową propagandę w kraju agresorów.
UEFA walnęła pięścią w stół. Dostało się Niemcom za skandaliczne obrazki, wezwano ich do roboty
W tej sytuacji UEFA skierowała do niemieckich organizatorów apel, aby służby ochroniarskie i stewardzi w bardziej rygorystyczny sposób i z większą uwagą podchodzili do tej kwestii. A jeśli już zdarzą się przypadki wniesienia i wyeksponowania symboli narodowych Rosji, mają próbować przechwycić i usunąć je z trybun. Zagroziła także, że jeśli kibice danej drużyny (w niedzielę rosyjskie akcesoria wnieśli na stadion serbscy fani) nie będą stosować się do regulaminów i próśb spikerów, będzie nakładać kary na krajowe federacje.