Jeszcze kilkanaście miesięcy temu, szczególnie po mistrzostwach świata w Katarze oraz po tym, co działo się wokół reprezentacji Polski, Cezary Kulesza nie mógł oczekiwać zbyt wielu ciepłych słów pod swoim adresem, kiedy na jaw wychodziły mniejsze i większe afery związane z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Nie da się jednak nie zauważyć, że prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wyciągnął wnioski z niedawnych wydarzeń i dziś, podczas Euro 2024 sytuacja wokół Kuleszy i środowiska piłkarskiego związanego z reprezentacją Polski wygląda zdecydowanie inaczej. Przede wszystkim prezes PZPN zdecydował o zakończeniu współpracy z kontrowersyjną firmą "inszury". Ale to nie jedyne działanie, jakie związek podjął jeszcze przed rozpoczęciem Euro 2024, które rozgrzewa polskich kibiców do czerwoności.
PZPN zdecydował się na podpisanie nowych, niezwykle ważnych umów ze sponsorami oraz udało się przedłużyć jedną z najważniejszych, ze strategicznym sponsorem reprezentacji Polski, czyli firmą InPost. Do tego w gronie firm wspierających biało-czerwonych pojawiły się: "Kuchnia Vikinga" oraz "4MOVE". Najważniejsza jednak zmiana dotyczy samego Cezarego Kuleszy, którego odbiór m.in. w mediach społecznościowych stał się zdecydowanie bardziej pozytywny.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zdając sobie sprawę z tego, jak ważny w piłce nożnej jest PR, zdecydowanie częściej udziela kolejnych wywiadów, publikuje treści w mediach społecznościowych i towarzyszy kadrze w niemalże każdym aspekcie, co dobitnie widać chociażby na zdjęciach pokazujących najważniejsze postaci PZPN przemierzających ulicę Hanoweru na rowerach. Gołym okiem widać, że zachowanie prezesa PZPN podczas Euro 2024 znacząco różni się od tego, co miało miejsce jeszcze kilkanaście miesięcy temu, chociażby podczas imprezy w Katarze.