Jeden z ostatnich występów Czesława Michniewicza na antenie "Kanału Zero" odbił się szerokim echem przede wszystkim ze względu na kłótnię byłego selekcjonera reprezentacji Polski z dziennikarzem Pawłem Paczulem. Nagrania z udziałem Michniewicza spotkały się z ogromną krytyką internautów i nie brakowało w kolejnych dniach szpilek wbijanych w trenera. Nawet Wojciech Szczęsny, który był gościem ostatniego odcinka na kanale "Foot Truck" nie odmówił sobie pośredniego wbicia szpilki w Michniewicza nie tylko szeroko śmiejąc się ze słów Mateusza Święcickiego o tym, że przyszło mu rozmawiać z ludźmi, którzy nigdy nie grali w piłkę, ale również sam odpowiedział w stylu, który bezpośrednio odnosił się do słów Michniewicza.
- He he he... Ja nie będę z Tobą rozmawiał. Weź go. Ja nie będę przychodził jak on jest - śmiał się Szczęsny do Łukasza Wiśniowskiego odnosząc się słów Michniewicza o tym, że ten nie będzie przychodził do programu w towarzystwie Paczula. - A co? Mogę ocenić, czy pizza jest dobra, czy nie?! - dodał bramkarz reprezentacji Polski odnoszą cię z kolei do pytania Michniewicza w kierunku dziennikarza, czy ten grał kiedyś w piłkę.
Święcicki i Wiśniowski od razu zauważyli, że Wojciech Szczęsny odnosi się do ostatniego występu Czesława Michniewicza i pochwalili go za to, że ten jest na bieżąco. - Siedzę i się nudzę w tym hotelu, nie? - skwitował z szerokim uśmiechem golkiper.