Dariusz Szpakowski, Jakub Kwiatkowski

i

Autor: AP PHOTO Dariusz Szpakowski, Jakub Kwiatkowski

Moment zawahania

Wydała się cała prawda o Dariuszu Szpakowskim. Sytuacja nagle uległa zmianie. Szef TVP Sport publicznie się przyznał

2024-06-10 10:06

Podczas zbliżających się mistrzostw Europy w piłce nożnej kibice ponownie będą mogli usłyszeć głos Dariusza Szpakowskiego, komentującego mecze na turnieju. Jeszcze kilka miesięcy temu udział legendy polskiego dziennikarstwa w Euro 2024 stał pod znakiem zapytania, ale nowy szef TVP Sport, Jakub Kwiatkowski zdołał namówić Szpakowskiego do powrotu. Teraz zdradził, jak wyglądały rozmowy z nestorem dziennikarstwa.

W pewnym momencie Dariusz Szpakowski zniknął nieco z telewizji, a przede wszystkim nie komentował meczów. Wówczas zaczęto się zastanawiać, czy legenda polskiego dziennikarstwa pomału nie szykuje się do emerytury. Jednak po zmianach na szczytach TVP Sport Szpakowski wrócił z pełną mocą i w najbliższych tygodniach oraz miesiącach będzie miał ręce pełne pracy. Bo usłyszmy go zarówno podczas mistrzostw Europy w Niemczech, jak i podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Co najważniejsze, Szpakowski skomentuje również mecz Polaków.

QUIZ. Włodzimierz Szaranowicz czy Dariusz Szpakowski? Legendarne komentarze kultowych postaci TVP. Pamiętasz wszystkie?

Pytanie 1 z 11
Na początek coś łatwego. Który z nich przez lata komentował sukcesy Adama Małysza?

Powrót do komentarza przy meczach biało-czerwonych miał miejsce w kluczowym spotkaniu z Walią. Okazuje się, że Jakub Kwiatkowski, szef TVP Sport, musiał namawiać Szpakowskiego do komentowania tej rywalizacji. - Jego wręcz trzeba było nawet namawiać na skomentowanie tego meczu z Walią. Długo bił się z myślami, ale myślę, że trochę bał się tego, co będzie, jeśli Polska przegra, bo dla niego mecz z Walią to był powrót do komentowania meczów reprezentacji po blisko dwóch latach - zdradził Kwiatkowski w programie "W cieniu sportu".

Pierwotnie Szpakowski miał nie komentować spotkań Polaków na Euro 2024, ale... sam to zasugerował. - Byliśmy umówieni, że on pojedzie na Euro, ale nie będzie komentował meczów Polaków. Nie chciał, ale ostatecznie po finale baraży powiedział mi: "może bym jeden mecz zrobił" - wyjawił szef TVP Sport.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze