Iga Świątek

i

Autor: AP Photo Iga Świątek

Problemy przed igrzyskami

Iga Świątek została na lodzie. Dramat polskiej tenisistki, ogromna szansa przepadła

2024-07-23 12:30

Ta informacja spadła na fanów tenisa jak grom z jasnego nieba. Choć wydawało się, że Hubert Hurkacz jednak wydobrzeje na igrzyska olimpijskie, to w poniedziałek wieczorem przekazał hiobowe wieści. Kontuzja Hubiego roztrzaskała całą polską układankę, bo Iga Świątek straci szansę na medal w mikście, a partner Hurkacza w deblu, Jan Zieliński, w ogóle do Paryża nie jedzie.

Jedynym, który „skorzystał” na kontuzji Polaka jest Francuz Arthur Fils. I to podwójnie. Po pierwsze wygrał mecz z Polakiem na Wimbledonie. To wtedy, rzucając się za piłką w emocjonującym tie-breaku, Hurkacz uszkodził sobie łąkotkę. A po drugie – to właśnie Fils zastąpił Hurkacza w gronie zawodników rozstawionych na igrzyskach.

- Wszystko przez tego Francuza – gorzko uśmiecha się Wojciech Fibak. - Gdyby nie był tak świetny, Hubert nie musiałby stosować akrobatyki i by się nie uszkodził. W ogóle dla mnie ten Fils jest teraz faworytem igrzysk. Na trawie pokazał, że jest świetny, a na mączce będzie jeszcze lepszy. Tylko naszego Huberta żal… - kręci głową Fibak.

Wojciech Fibak: Gdyby nie Fils, Hurkacz nie musiałby stosować akrobatyki

Nie tylko Hubert ucierpi. Partnera do miksta traci Iga Świątek, a do debla – Jan Zieliński. Polakom została w zasadzie tylko jedna realna szansa medalowa – Świątek w singlu.

- Zieliński i Hurkacz wygrali razem dwa turnieje, czuli się w deblu dobrze – mówi nam Tomasz Dobiecki, rzecznik PZT. - Próbowaliśmy te przepisy przeanalizować, żeby coś znaleźć, ale nie ma żadnej możliwości, żeby Zieliński zastąpił Hurkacza w mikście – dodaje.

Iga Świątek o wstążce w ukraińskich barwach, powrocie na tron, głośnych słowach Agnieszki Radwańskiej [WYWIAD]

Boris Becker i Agnieszka Radwańska o Idze Świątek

Okazuje się jednak, że jest jeden sposób, ale… dosyć kontrowersyjny. Hurkacz musiałby przyjechać do Paryża, rozpocząć mecz z Zielińskim w deblu i skreczować. Wówczas Zieliński, który byłby już przecież pełnoprawnym olimpijczykiem, mógłby wystąpić z Igą.

- To pojawiło się tylko w mediach. Żaden poważny sportowiec by się na coś takiego nie zdecydował. Natomiast jeśli lekarze by powiedzieli, że może jechać, to by pojechał. A na miejscu by wszystko wyszło – dodaje Dobiecki.

Tomasz Dobiecki: Mikst Świątek - Zieliński byłby niemożliwy

Zieliński nie może wystartować w deblu, ale dlaczego nie w mikście z Igą? Jest kilka powodów.

- Iga i Janek pewnie łapaliby się do drabinki na styk – analizuje Dobiecki. - Ale szkopuł w tym, że Zieliński nie ma kwalifikacji olimpijskiej. Żeby ją otrzymać i wystartować w mikście, trzeba najpierw mieć zagwarantowany start albo w singlu, albo w deblu. Mikst jest w tej sytuacji po prostu wtórny. Gdyby nie było takiej zasady, nie byłoby przeszkód. Poza tą, że Iga z Jankiem nigdy ze sobą nie grali, co też jest bardzo istotne. To jest zawsze kłopot deblisty, musi mieć dobrego partnera – dodaje Dobiecki, a Fibak mu wtóruje.

- Współczuję Hubertowi, jego rodzinie, reprezentacji Polski, która jest tym tak dotknięta. Łączę się z nimi w bólu. Aż mnie serce zabolało. Miałem od rodziny Huberta informacje, że wszystko jest na dobrej drodze. Myślałem, że to kwestia dni, kiedy Hubert oświadczy, że wystąpi w Paryżu. To bardzo bolesna wiadomość, piorunująca, prosto w serce – kończy Fibak.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 30
Na której nawierzchni najbardziej lubi grać Iga Świątek?
Najnowsze