Julia Szeremeta o przegranej walce i kontrowersyjnej rywalce: To nie zamieściłam te memy

i

Autor: Paweł Skraba Julia Szeremeta o przegranej walce i kontrowersyjnej rywalce: "To nie zamieściłam te memy"

Polka wyjaśnia

Julia Szeremeta o przegranej walce i kontrowersyjnej rywalce: "Nie ja zamieściłam te memy"

2024-08-10 23:38

Julia Szeremeta walczyła dzielnie z Yu-Ting Lin z Tajwanu, ale mimo ambitnej postawy przegrała wyraźnie na punkty i musi zadowolić się srebrem w kategorii do 57 kg. Rewelacyjna bokserka w strefie wywiadów pojawiła się zapłakana i z mocno podbitymi oczami. W rozmowie z polskimi dziennikarzami skomentowała nie tylko walkę i jej olimpijski występ, ale również zamieszanie wokół jej kontrowersyjnej rywalki, oskarżanej o to, że jest mężczyzną. Na Instagramie Szeremety na kilka godzin pojawiły się nawet memy nawiązujące do całej afery, o co została zapytana srebrna medalistka.

- Ile zdrowia cię kosztowała ta walka?

Julia Szeremeta: - Na pewno bardzo ciężka walka.

- Z twoich oczu płyną łzy. Tak bardzo marzyłaś o złocie czy po prostu zeszło z ciebie ciśnienie?

- Na pewno marzyłam o złocie, bardzo chciałam je przywieźć do Polski. Niestety, nie udało się i stąd te łzy.

- Ale masz srebro. 32 lata czekaliśmy na taki sukces w boksie!

- Jestem bardzo szczęśliwa z powodu tego, co osiągnęłam. Chciałam więcej, ale za 4 lata obiecuję, że wrócę na igrzyska i przywiozę złoto.

- Czułaś, że w tej finałowej walce jesteś w stanie odwrócić wynik i wygrać? Czy ten zasięg ramion rywalki był przeszkodą nie do pokonania?

- Było bardzo ciężko. Liczyłam, że się to uda. Wierzyłam, że wyczuję przeciwniczkę, ale jest bardzo wysoka, ma duży zasięg ramion. Do tego bardzo niewygodny lewy prosty. Miałam go wyczuć i w tempo wchodzić. Ale ta przeciwniczka to bardzo dobra kontrbokserka.

- Jak podsumujesz ten cały olimpijski występ?

- Cieszę się, że mogłam się pokazać tak z dobrej stron i bawić razem z publicznością, która mnie tutaj niosła w tych walkach. Pokazałam dobry boks Polsce i nie tylko Polsce. Mam nadzieję, że odbudujemy polski boks i że jeszcze wzniesie się na wyżyny.

- Planujesz przejście na zawodowstwo?

- Na razie nie myślę, co będzie dalej. Chcę odpocząć. Potem ustalimy z trenerem plan dalszych działań. Na pewno widzimy się za cztery lata.

- Przed walką było sporo kontrowersji wokół twojej rywalki. Na ciebie to jakoś wpływało?

- Nie, nie wpływało to na mnie. Podchodziłam do tego na luzie. Tak naprawdę zlewałam to.

- Ale parę memów na temat rywalki na twoich mediach społecznościowych podałaś dalej, polubiłaś, a później to poznikało z twoich profili.

- No tak wyszło.

- Ale to była twoja decyzja, żeby to usunąć? Czy ktoś ci to podpowiedział?

- Tak naprawdę to ja się teraz nie zajmowałam moimi mediami, żeby się wyciszyć, nie wchodzić tam. Prowadził ktoś za mnie te media. Trener zobaczył tak naprawdę te memy i kazał usunąć.

- Czyli to nie ty zamieściłaś je na Instagramie?

- Nie.

- A jakie jest w ogóle twoje stanowisko na temat tego zamieszania wokół Tajwanki?

- Nie chcę się wypowiadać na ten temat.

Notował i rozmawiał w Paryżu: Michał Chojecki

Julia Szeremeta: - Mam nadzieję, że teraz i młodzi i starzy zainteresują się boksem
Listen on Spreaker.
Najnowsze