Aleksandra Mirosław podjęła niespodziewaną decyzję przed igrzyskami
Aleksandra Mirosław może pochwalić się wieloma sukcesami we wspinaczce sportowej na czas. Jest dwukrotną mistrzynią świata i Europy w tej konkurencji, a przede wszystkim rekordzistką świata. Jej kosmiczny wynik to 6,24 s z zeszłorocznych kwalifikacji olimpijskich, jednak zdołała go wyrównać w kwietniowym Pucharze Świata. Nic dziwnego, że Polka uchodzi za główną faworytkę tej konkurencji podczas igrzysk w Paryżu. Wspinaczka dopiero po raz drugi zagości na igrzyskach, a pierwszy raz zostaną przyznane medale w każdej ze specjalności - sprincie, prowadzeniu i boulderingu. W Tokio te trzy konkurencje składały się na łączną klasyfikację, przez co zwycięstwo Mirosław na szybkość nie przyniosło jej medalu. Tym razem będzie bardziej sprawiedliwie i cała Polska wierzy w sukces 30-latki.
Rywalizacja we wspinaczce na szybkość w Paryżu rozpocznie się już 5 sierpnia od eliminacji. Dwa dni później najlepsze zawodniczki zmierzą się o medale. Mirosław jest więc już na ostatniej prostej do najważniejszego startu w karierze i skupia się tylko na nim. W tym celu postanowiła odciąć się od mediów społecznościowych, ogłaszając to wszystkim kibicom. W ostatnich dniach przed igrzyskami chce w spokoju przygotować się do rywalizacji.
"Czas leci… jeszcze przed chwila do startu w Paryżu był rok, potem 9 miesięcy, pół roku, miesiąc, aż w końcu pozostało 15 dni. To były bardzo dobre przygotowania i powiem Wam jedno - jestem dumna z pracy, którą wykonałam przez ten czas. Do Paryża lecę z uśmiechem na twarzy, spokojem w głowie i wdzięcznością w sercu. Te ostatnie dni chciałabym spędzić w ciszy, skupiając się na sobie i spędzając czas z najbliższymi, dlatego wyłączam Social Media oraz wszelkiego rodzaju komunikatory, ale wrócę tu już niedługo! Dziękuję za wszystkie życzenia, słowa wsparcia, których otrzymuję bardzo dużo i zaciśnięte kciuki. Do zobaczenia niebawem!" - przekazała Mirosław.
Listen on Spreaker.