Czasami można zapomnieć, że Iga Świątek ma dopiero 23 lata i jeszcze wiele lat gry przed sobą, a już teraz dołączyła do legend kobiecego tenisa. Polka w miniony weekend dołożyła do swojej kolekcji kolejny cenny medal. Brąz na igrzyskach olimpijskich być może nie jest tym, po który jechała Świątek do Paryża, ale każdy krążek najważniejszej imprezy czterolecia jest niebywale ważną zdobyczą. Po porażce z Qinwen Zheng w półfinale igrzysk pojawiło się wiele głosów, że Świątek nie wytrzymała ciążącej na niej presji. Wszak wszyscy przyznawali jej złoto jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w Paryżu.
Psycholog niepokojąco o Idze Świątek. Polka się wypali?
Uwagę na to zwrócił również Dariusz Nowicki, psycholog sportu klasy mistrzowskiej Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. W rozmowie z portalem Interia.pl także wspomniał o presji, jaka towarzyszyła Świątek. - To, co wydarzyło się w meczu o wejście do finału, po prostu pokazało, jak wielka presja spoczywała na Idze, a wynikała z tego, że jeśli nie będzie złota, to będzie porażka. Cały czas mówiło się tylko o pierwszym miejscu - ocenił Nowicki.
To, co jednak niepokoi najbardziej, to predykcje psychologa na najbliższą przyszłość. Nowicki uważa, że Świątek może w przyszłości się "wypalić". - Iga jest bardzo przeciążona i prędzej czy później, oby jak najpóźniej, wystąpi u niej syndrom wypalenia. Czy on przejdzie w stany depresyjne, czy skończy się tylko na pewnym okresie zmęczeniowym i powrocie do sportu, tego nie wiem, ale obawiam się, że taki czarny scenariusz wisi w powietrzu. Ta dziewczyna jest narażona na potężne przeciążenia psychiczne - uważa psycholog.