Poprzedni sezon dla klubu z Lipska był bardzo udany. Beniaminek zaliczył fenomenalny start i swój premierowy sezon w Bundeslidze zakończył na drugim miejscu w tabeli. Później było jeszcze nerwowo w szeregach wicemistrza, bo UEFA zastanawiała się, czy Lipsk może wystąpić w Lidze Mistrzów. Wszystko przez fakt, że klub należy do konernu Red Bull, który posiada także udziały w drużynie z Salzburga. Austriacy również zakwalifikowali się do Champions League, a w przypadku zakazu udziału w rozgrywkach dwóch klubów należących do jednego właściciela, to mistrzowie Austrii mieliby pierwszeństwo. UEFA jednak postanowiła dopuścić do gry oba kluby z przedrostkami RB, a w Lipsku odetchnęli.
Trwają tam obecnie przygotowania do sezonu 2017/18. RB Lipsk będzie rywalizował na trzech frontach: w Bundeslidze, Lidze Mistrzów, a także Pucharze Niemiec. Takie natężenie wymaga perfekcyjnej pracy piłkarzy podczas okresu przygotowawczego. Na treningach RB nie brakuje zaangażowania i ambicji. Czasem indywidualne cele przewyższają dobro zespołu. Tak było w przypadku Naby'ego Keity. Piłkarz został sfaulowany przez Diego Demme i poczuł się tak dotknięty, że postanowił zrewanżować się koledze. Po kilkudziesięciu sekundach zemścił się więc na partnerze i zrobił to w tak brutalny sposób, że Demme został przewieziony do szpitala. Zobaczcie karygodne zachowanie Gwinejczyka.
Here is the incident as it unfolded between Keita and Demme #RBLeipzig #LFC via @justgroovy20th pic.twitter.com/Q0P0yHQMgg
— FootySays (@Footy_Says) July 24, 2017
Co ciekawe, tym piłkarzem zainteresowany jest sam Liverpool. "The Reds" zaoferowali Niemcom ponad 60 milionów funtów, ale w Lipsku natrafiają na zdecydowany opór. Włodarze niemieckiego wicemistrza ani myślą sprzedawać swojego pomocnika. Na brak pieniędzy nie narzekają, więc starania Liverpoolu nie robią na nich wrażenia.