„Super Express”: - Czy można powiedzieć, że ostatnie tygodnie były najbardziej nerwowe w twojej karierze?
Dawid Kownacki: - Tak było. Denerwowałem się, bo nie wiedziałem co ze mną będzie. Chciałem odejść do Fortuny, ale, jak wiadomo, negocjacje bardzo się przeciągały. Na szczęście zdążyliśmy. I teraz ciśnienie ze mnie zeszło. Jestem szczęśliwy, bo teraz będę znów mógł się skupić na piłce, myśleć tylko o graniu. O to mi chodziło…
- Transfer został ogłoszony o 16:55, na godzinę i pięć minut przed zamknięciem w Bundeslidze okienka transferowego. Do końca było nerwowo?
- Powiem tak: kiedy wczoraj o 18:00 wsiadłem do samolotu z Mediolanu do Duesseldorfu, to już się uspokoiłem. Miałem raczej pewność, że nic się już nie wysypie. Dziś od rana przechodziłem testy medyczne, oczywiście, zaliczyłem je bez problemów. Potem czekaliśmy na dokumenty z Genui. W godzinach popołudniowych zostały podpisane i trafiły do Fortuny. Czyli, te ostatnie godziny już takie nerwowe nie były. Wcześniej było gorzej.
- Motywacji, żeby się pokazać, udowodnić coś niektórym na pewno ci nie braknie…
- Motywacji nie braknie, mam wielki głód gry, ale nikomu nic nie zamierzam udowadniać. Już kilka razy udowodniłem, że potrafię grać w piłkę. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby pokazać Fortunie, że warto było we mnie wierzyć. To jak oni uwierzyli, to było dla mnie bardzo budujące. Tego zaufania w Genui mi ostatnio brakowało.
- W sobotę Fortuna zagra na wyjeździe z Hoffenheim. Wystąpisz?
- Jeszcze nie wiem. Rozmawiałem dziś krótko z trenerem, ale nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie. Jutro mam pierwszy trening z zespołem, pewnie po nim się dowiem. Wydaje mi się, że bardziej prawdopodobny jest występ w środę, w Pucharze Niemiec z Schalke, ale oczywiście gdyby trener chciał mnie zabrać do Hoffenheim, to jestem do dyspozycji.
- W umowie wypożyczenia jest opcja, że jeśli Fortuna będzie chciała cię wykupić, to Sampdoria ma prawo złożenia kontrpropozycji odkupu…
- Takie ustalenia poczyniono. Ale teraz o tym nie myślę. Chcę znów cieszyć się grą. Liczę na zaufanie trenera i kibiców Fortuny. Chcę pokazać co potrafię, a o umiejętności jestem spokojny, bo potrafię bardzo dużo. Ostatnio było jak było, ale zapomnijmy już o tym. Przede mną nowe wyzwanie, do końca sezonu nie zostało aż tak dużo czasu, więc trzeba pracować i pokazać się z dobrej strony w Bundeslidze. A zapał do tego mam ogromny!
Dawid Kownacki po transferze do Fortuny: Jestem szczęśliwy, znów mogę skupić się na piłce
2019-01-31
18:22
Dawid Kownacki (22 l.) odetchnął z ulgą. W ostatniej chwili, tuż przed zamknięciem okienka transferowego, Polak został wypożyczony z Sampdorii Genua do Fortuny Duesseldorf i wiosną zobaczymy go na boiskach Bundesligi.