Dziesięć zadań dla Lewandowskiego: Zobacz jakie rekordy może pobić Lewy w 2020 roku

1. Piąta korona czeka
Lewandowski już cztery razy był królem strzelców Bundesligi. Teraz, na półmetku rywalizacji, też prowadzi, mając 19 bramek na koncie. Musi jednak uważać, bo tuż za nim czai się Timo Werner, który ma tylko o jedno trafienie mniej.

2. Będzie drugi po Muellerze
Polak jest obecnie trzecim strzelcem w historii Bundesligi, mając 221 goli. Pierwsza pozycja jest nie do przebicia (Gerd Mueller – 365 trafień), ale drugiego Klausa Fischera (268 bramek) prędzej czy później Polak dogoni. Potrzebuje 47 goli w Bundeslidze tym roku, aby tak się stało. Bardzo trudne, ale… dla Lewego nie ma rzeczy niemożliwych.

3. Supersnajper Ligi Mistrzów
Lewy nie ma jeszcze w kolekcji korony króla strzelców Ligi Mistrzów, ale w tym sezonie to się może zmienić. Po fazie grupowej Polak jest liderem, ma 10 goli. Harry Kane z wciąż będących w grze jest drugi z sześcioma trafieniami. Wydaje się, że to właśnie ten sezon jest idealną okazją, aby zgarnąć tę koronę, zważywszy na sporą stratę najgroźniejszych rywali.

4. Odbierze rekord Ronaldo?
Jeśli Bayern zajdzie w LM daleko, a Lewy utrzyma skuteczność, to może zostać najlepszym snajperem jednej edycji w historii Champions League. Obecnie ten rekord należy do Cristiano Ronaldo (17 trafień). Jedno z trudniejszych zadań spośród tych dziesięciu, ale znów: Lewy nieraz pokazał jak wiele barier jest w stanie złamać.

5. Champions League po raz pierwszy?
Jednym z niespełnionych marzeń RL jest wygranie Ligi Mistrzów. Najbliższy tego był w barwach BVB, ale wtedy przegrał finał z… Bayernem. Może w tym roku?

6. Przeskoczy Benzemę i dogoni Raula
Polak ma już 63 gole w LM, tylko o jedno trafienie mniej niż Karim Benzema. A że ostatnio Lewy strzela więcej niż gracz Realu, to prawdopodobnie szybko przeskoczy Francuza. Polak potrzebuje 8 goli, aby dogonić Raula i wskoczyć na podium klasyfikacji wszech czasów. Messi (114) i Ronaldo (128) są poza zasięgiem.

7. Jeden gol w finałach to za mało
Latem finały EURO i tu też RL ma coś do udowodnienia. Przed finałami każdej dużej imprezy jest wskazywany jako jeden z faworytów do korony króla strzelców, ale jego dorobek jest skromny: 1 gol na EURO 2012, 1 na EURO 2016 i 0 w finałach mś 2018. Oby teraz to poprawił.

8. Powtórzyć wynik z Francji
To na nim, jako liderze kadry, spoczywa największa presja i oczekiwania kibiców. W nieoficjalnych rozmowach z kadrowiczami można usłyszeć, że powtórzenie wyniku z EURO 2016 (ćwierćfinał) wzięliby w ciemno. A jeśli ktoś ma Polskę do tego poprowadzić, to właśnie Lewandowski.

9. Poprawić własny rekord goli
Rok 2019 Robert Lewandowski zakończył jako najlepszy strzelec świata, po raz pierwszy w karierze. Polak zdobył 54 gole, wyprzedzając Messiego. Życzymy Lewemu, aby w 2020 tych bramek było jeszcze więcej. Rekord wszech czasów, należący do Argentyńczyka (91 trafień w roku kalendarzowym) może już nigdy zostać niepobity.

10. Pierwszy Polak ze Złotym Butem?
Jeszcze nigdy Lewandowski (ani żaden inny Polak) nie zdobył „Złotego Buta”, nagrody dla najlepszego strzelca lig europejskich w danym sezonie. Teraz Lewy ma na to dużą szansę, bo na półmetku jest liderem tej klasyfikacji.