Do zdarzenia doszło, gdy autokar zbliżał się do stadionu w Hanowerze. Kibice obrzucili autokar z piłkarzami butelkami i racami. Do agresywnych napastników wyszli trener Tayfun Korkut i kapitan drużyny Lars Stindl.
Przeczytaj: Jerzy Janowicz na MEMACH. Tak wygląda człowiek bez perspektyw!
Na niewiele zdały się tłumaczenia, że drużyna dała z siebie wszystko. Czwarta porażka z rzędu w Bundeslidze, w dodatku z lokalnym rywalem zamykającym tabelę, przepełniła czarę goryczy.
Interweniowała również policja, która przez megafony nawoływała do rozejścia się. Na szczęście nikomu nie stało się nic złego.