Piłkarz z Czarnogóry strzelił gola w ostatnim meczu ligowym, a po nim udał się na zgrupowanie reprezentacji przed meczami eliminacyjnymi do MŚ 2022. A, że podczas zgrupowania postanowił świętować swoje niedawne urodziny, to połączył przygotowania do meczu z zabawą. Jak podał portal pvportal.me piłkarz Herthy wieczór spędził z kilkoma kolegami w nocnym klubie „Urban”. Towarzystwa miała im dotrzymywać Aleksandra Prijović, jedna z najpopularniejszych piosenkarek nie tylko w Serbii, ale na całych Bałkanach. Prywatnie to siostra Aleksandara Prijovicia byłego napastnika Legii Warszawa. Na sali znajdowały się osoby zakażone koronawirusem. Po przeprowadzeniu testów na COVID-19 piłkarzy Czarnogóry przed meczem z Holandią, okazało się, że trzech z nich – Jovetić, Nemanja Kosović i Adam Marusić miało wynik pozytywny. Taką wersję wydarzeń przedstawił portal pv.portal.me , a Hertha potwierdziła, że Jovetić jest zakażony koronawirusem. - Piłkarz czuje się dobrze, nie ma żadnych objawów i jest obecnie odizolowany. Najwyraźniej zaraził się wirusem po wyjeździe na mecze swojej reprezentacji. Teraz pojawiają się spekulacje, jak mogło do tego dojść – cytuje oświadczenie klubu dziennik Bild. Jest mało prawdopodobne, żeby Jovetić mógł wystąpić w najbliższym meczu ligowym, którym będą sobotnie derby z Unionem. Najpoważniejszym konkurentem Joveticia do miejsca w ataku Herthy jest Krzysztof Piątek.
Niemcy wychodzą z szoku po klęsce z Polską. Znaleźli podstawy do optymizmu