"Dziękuję, Kuba" - napisała po polsku Borussia Dortmund na profilu twitterowym. "Do widzenia, Kuba." - również w naszym języku pożegnał go Ilkay Gundogan, jedna z gwiazd Borussii. Wcześniej niemiecki raper M.I.K.I napisał o nim piosenkę, zaczynającą się od słów: "Wszyscy liczymy, że zostaniesz w Dortmundzie na zawsze. Prawa strona jest twoja, to tam sprawiasz rywalom problemy."
Zobacz: Niemieckie media o transferze Błaszczykowskiego: Borussia Dortmund traci IKONĘ
Na ten szacunek Kuba pracował przez 2983 dni, bo tyle spędził w Dortmundzie. 253 mecze o stawkę, 32 gole, 5 trofeów. Tego nikt mu już nie zabierze, a szacunek fanów jeszcze wzrósł po jego ostatnich słowach, w których Polak wyjaśnił, dlaczego wolał wypożyczenie do Fiorentiny niż do Schalke, lokalnego rywala. - Przez szacunek do kibiców BVB nie podjąłem w ogóle tematu przejścia do Gelsenkirchen. Pieniądze w piłce to nie wszystko - oświadczył były kapitan kadry.