Ostatnie dni nie są najlepsze w wykonaniu Bayernu Monachium. W wielu spotkaniach widać, że drużyna Juliana Nagelsmanna straciła błysk, która miała na początku sezonu. Zdarzają się im wpadki i gubienie punktów. I nie ma znaczenia, czy to mecz w Bundeslidze, czy w Lidze Mistrzów. Potwierdzeniem tego była sobotnia rywalizacja na Allianz Arenie.
Niemcy ostro o Lewandowskim. Mocne oceny
Bayern Monachium na własnym obiekcie podejmował Bayer Leverkusen. Zespół z zachodu Niemiec również plasuje się na czołowych lokatach i jasnym było, że dla monachijczyków nie będzie to spacerek. I mimo że to właśnie gospodarze wyszli na prowadzenie, Bayer nie zamierzał się poddawać i przeszedł do ataku. I jeszcze przed przerwą dopiął swego.
Rosjanie oskarżają Michniewicza i PZPN o spisek. Czy to już totalny odlot? Marna prowokacja
A drużynie z Leverkusen pomógł Thomas Mueller, który zdobył samobójczą bramkę. Bayer miał jednak zdecydowanie więcej szans, których nie potrafił wykorzystać. Goście do przerwy mogli bez problemu prowadzić różnicą dwóch bramek. Ostatecznie skończyło się na podziale punktów. Nie do końca udany występ zanotował także Robert Lewandowski.
Tak Niemcy ocenili Lewandowskiego. Brutalna rzeczywistość
Choć widać było, że kapitan reprezentacji Polski starał się znaleźć w dogodnej pozycji do strzelenia gola, w drugim meczu z rzędu ta sztuka mu się nie udała. Bo w rywalizacji przeciwko Eintrachtowi Frankfurt również nie wpisał się na listę strzelców. A to Lewandowskiemu nie zdarza się zbyt często. Niemieckie media ostro oceniły Polaka.
- Najlepszy strzelec Bayernu został całkowicie wylogowany przez środkowych obrońców Bayeru. Był w stanie zawieszenia przez całe spotkanie. Nie zarejestrowano ani jednej znaczącej akcji - można przeczytać na portalu spox.com. Abendzeitung-muenchen.de ocenił Polaka na "5" (1 to "klasa światowa), co pokazuje, jak słaby mecz zagrał Lewandowski.