Władze mistrza Niemiec liczyły się z tym, że Robben niebawem może odejść. Nie jest bowiem tajemnicą, że Holender ma już swoje lata i pomału musi myśleć o piłkarskiej emeryturze. Spekulowało się, że skrzydłowy może trafić do któregoś z klubów MLS. Nie brakowało również plotek łączących go z holenderskimi ekipami z PSV Eindhoven na czele.
Natomiast według doniesień Keesa Jansma, holenderskiego dziennikarza Foxsports, Robben nie zmieni klubu, a podejmie decyzję o zakończeniu kariery. Powodem mają być kontuzje, które w ostatnim czasie prześladowały piłkarza Bayernu Monachium. W tym sezonie Robben zagrał we wszystkich rozgrywkach tylko w 15 meczach, z czego zaledwie dziewięciokrotnie w Bundeslidze.
Holender w meczu z Norymbergą po raz pierwszy od listopada ubiegłego roku znalazł się w kadrze meczowej. Na boisku jednak się nie pojawił. Robben do Bayernu trafił przed sezonem 2009/10. Od tego czasu był jedną z najważniejszych postaci Bawarczyków. Wraz z klubem z Monachium wywalczył siedem tytułów mistrzowskich, Ligę Mistrzów oraz cztery Puchary Niemiec. Wcześniej grał dla Chelsea Londyn, Realu Madryt, czy PSV Eindhoven. W kadrze narodowej wystąpił w 96 spotkaniach.