Po losowaniu par ćwierćfinałowych Pucharu Niemiec, Borusssia Dortmund musiała ucieszyć się z jego wyników. Los skojarzył klub Łukasza Piszczka z trzecioligowcem, Sportfreunde Lotte. Była to zdecydowanie najsłabsza drużyna, która pozostała na placu boju. Mimo, że poradziła sobie we wcześniejszych rundach z uczestnikiem Ligi Mistrzów – Bayerem Leverkusen, czy innym pierwszoligowcem – Werderem Brema, to w Dortmundzie nikt nie narzekał. Okazało się jednak, że ta rywalizacja nie będzie spacerkiem. Zanim piłkarze Borussii wyszli na murawę, pojawiły się pierwsze przeszkody.
Jeszcze w drodze na stadion, mieszczący się w miejscowości Lotte rozpoczęły się przygody BVB. Autokar z zawodnikami wykonał nieszczęśliwy manewr i utknął w szczerym polu. Kierowca nie potrafił skierować pojazdu na jezdnię i potrzebna była pomoc miejscowego rolnika. Ten użył swojego traktora i pomógł wydostać się autokarowi. Piłkarze zdążyli dotrzeć na czas, ale na miejscu czekała ich jeszcze jedna niespodzianka. Murawa na stadionie w Lotte była w fatalnym stanie. Na boisku dominowało błoto, a trawy nie było widać prawie w ogóle. Gra w takich warunkach byłaby niemożliwa. Dlatego sędzia odwołał spotkanie, a Borussia musiała wrócić 120 km do swojego miasta. Najgorsze dla drużyny z Bundesligi jest to, że 14 marca będą musieli znów wybrać się na wycieczkę do Lotte. Chyba, że po raz kolejny zastrajkuje murawa i mecz odbędzie się na neutralnym terenie.
How Sportfreunde Lotte will play against Borussia Dortmund (@bvb).
— Ross Dunbar (@rossdunbar93) February 28, 2017
"Park The Tractor."
@EvertzLudwig pic.twitter.com/0VfYZBwouH
Borussia Dortmund see German Cup tie at giant-killers Lotte postponed due to heavy snow https://t.co/DVdQk864za pic.twitter.com/MnoREZqlRM
— Mirror Football (@MirrorFootball) March 1, 2017
.@BVB could face a fixture pile up after their game with @SF_Lotte was postponed. They'll find out the re-arranged date tomorrow. pic.twitter.com/gnpfnoaBxk
— DW Sports (@dw_sports) February 28, 2017