Jadon Sancho

i

Autor: AP PHOTO Jadon Sancho

Piłkarze Bundesligi zostaną ukarani za WALKĘ Z RASIZMEM?! Zapadła decyzja!

2020-06-03 18:51

W ostatnim czasie na całym świecie trwa bardzo gorąca dyskusja na temat śmierci George'a Floyda, do której doszło w Stanach Zjednoczonych. Mnóstwo osób uważa to za rasistowski akt przemocy ze strony funkcjonariuszy, przez co ruszyły akcje jedności ze zmarłym. Do inicjatyw dołączyli także niektórzy zawodnicy Bundesligi. Czy zostaną za to ukarani? Już wiadomo.

Po brutalnym potraktowaniu Floyda przez policję, a w efekcie śmierci mężczyzny, za oceanem wybuchły gigantyczne zamieszki. Swoje zdanie w całej sprawie wyrazili również przedstawiciele świata sportu, którzy zjednoczyli się w swoim antyrasistowskim przesłaniu. Niektórzy poszli o krok dalej - chociażby kilku zawodników klubów Bundesligi, którzy w sposób wyraźny manifestowali swój sprzeciw wobec ostrego potraktowania czarnoskórego mężczyzny i straty przez niego życia.

Niemcy na siłę chcą pogrążyć Roberta Lewandowskiego. Tą statystyką zamierzają mu DOPIEC

Achraf Hakimi, Jadon Sancho, Weston McKennie i Marcus Thuram, bo o tych graczach mowa, ryzykowali poważnym zawieszeniem i konsekwencjami. A to dlatego, że w trakcie zawodów sportowych zakazane jest manifestowanie wszelkich poglądów politycznych czy takich, które mogłyby wzbudzić jakiekolwiek kontrowersje. W tej sprawie wypowiedział się nawet szef FIFA, Gianni Infantino, który podkreślił, że za antyrasistowski przekaz gracze powinni być doceniani, a nie karani.

Coraz wiesz o Bundeslidze? Szybki sprawdzian z ligi niemieckiej?

Pytanie 1 z 10
Kto jest najskuteczniejszym cudzoziemcem w historii Bundesligi?

Władze niemieckiego futbolu, DFB, po kilku dniach domysłów oficjalnie potwierdziły na łamach agencji "AP", że nie zdecydują się na wymierzenie żadnych kar. W swoim oświadczeniu podkreśliły, że są przeciwne wszelkim aktom przemocy i bezprawia, a ponadto są otwarte na różnorodność. Tym samym sprawa, która w ostatnim czasie w niemieckim futbolu odbijała się bardzo szerokim echem, ostatecznie znalazła swój kres.

Krzysztof Mączyński nazwał piłkarza Lecha Poznań MAŁYM PIESKIEM. Ale mu DOPIEKŁ!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze