Wygrana Borussii Moenchengladbach z Hannoverem 96 4:1 była dla niej ósmym triumfem w obecnym sezonie Bundesligi, dzięki czemu zespół znajduje się na pozycji wicelidera. Fani ekipy nie do końca cieszyli się jednak z okazałej wiktorii. Wszystko przez potworną kontuzję, jakiej w trakcie gry nabawił się Matthias Ginter. Wszystko wskazuje na to, że przez koszmarne zderzenie z przeciwnikiem, mistrz świata z 2014 roku w tym roku na boisko już nie wybiegnie.
Ginter pod koniec pierwszej połowy wpadł na Noaha-Joela Saranrena-Bazee. Obaj padli na murawę jak rażeni piorunem. Poważniejsze obrażenia odniósł jednak zawodnik Borussii. Matthias Ginter ma oczywiście ranę, ale oprócz tego lekarze stwierdzili również złamanie kości jarzmowej i szczęki. We wtorek czeka go operacja.
Nieco więcej szczęścia miał Saranren-Bazee. Zawodnik gości nie wyszedł na drugą połowę, ponieważ doszło u niego do wstrząśnienia mózgu. Szybko powinien jednak wrócić do normalnej pracy.