Robert Lewandowski przed kolejnym sezonem mocno zabiegał o transfer. Piłkarz chciał zmienić wreszcie otoczenie i odejść z Allianz Arena. Szefowie Bawarczyków pozostali jednak nieugięci i nie puścili jednej ze swojej największych gwiazd. Sytuacji "Lewemu" nie ułatwił z pewnością mundial w Rosji, gdzie mocno rozczarował biało-czerwonych fanów. Wygląda jednak na to, że snajper pogodził się już z ostatnimi niepowodzeniami. W niedzielę miał duży udział w rozbiciu Eintrachtu Frankfurt w meczu o Superpuchar Niemiec 5:0. Polak trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Nic dziwnego, że sfrustrowani przeciwnicy raz po raz bezpardonowo atakowali najlepszego polskiego piłkarza.
Pokiereszowany Robert Lewandowski we wtorek dostał wolne od trenera Niko Kovaca i miał tylko zajęcia indywidualne. Klub poinformował, że napastnik ma problemy z udem. Powinien jednak zdążyć na piątkową inaugurację Bundesligi przeciwko Hoffenheim. "Robert Lewandowski nie trenował z zespołem, ale pracował indywidualnie na siłowni ze względu na niewielki problem z udem" - napisano na Twitterze.
W środę Bayern Monachium zagra jeszcze towarzysko w Hamburgu z tamtejszym HSV. Występ Roberta Lewandowskiego w tym sparingu stoi pod znakiem zapytania.
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin