Lewandowski zaczął słabo – dostawał mało podań, był dobrze pilnowany przez obrońców Werderu. Do czasu. Pod koniec pierwszej połowy idealnie znalazł się w zamieszaniu w polu karnym i wyprowadził Bayern na prowadzenie. Po przerwie działo się jeszcze więcej. Najpierw Mueller podwyższył na 2:0, a potem w ciągu dwóch minut Werder wyrównał (Osako i Rashica). Na 10 minut przed końcem sędzia podyktował karnego dla Bayernu, a z 11 metrów Lewandowski myli się bardzo rzadko. Tym razem również pewnie trafił i dał Bayernowi awans do finału (skończyło się 3:2).
Lewandowski przeżywa najlepszy okres w karierze. W tym sezonie dla Bayernu rozegrał 42 spotkania w których strzelił 37 bramek i zaliczył 13 asyst. Miał udział przy bramce średnio co 74 minuty, w sumie był „zamieszany” przy 43 proc. bramek Bayernu w tym sezonie. W całej karierze w Pucharze Niemiec strzelił już 31 gol (w tym ma 5).