Robert Lewandowskie nie ma obecnie sobie równych i razem z Bayernem Monachium zdobywa kolejne trofea, zapisując się złotymi zgłoskami na kartach historii. Po zdobyciu trzech koron, w skład których weszło mistrzostwo i Puchar Niemiec, a także Liga Mistrzów, Bawarczycy sięgnęli jeszcze po Superpuchar Niemiec i UEFA, a przed kilkoma dniami dorzucili do tego Klubowe Mistrzostwo Świata.
CZYTAJ TAKŻE: Pod Wielką Krokwią może być BARDZO GORĄCO. Te słowa Małysza nie pozostawiają złudzeń
W międzyczasie kapitan polskiej kadry zdobył również szereg nagród indywidualnych, włączając w to trofeum dla najlepszego piłkarza na świecie. Gwiazdor "Die Roten" nie zwalnia tempa i tylko w tym sezonie zdobył już 29 bramek w 28. meczach we wszystkich rozgrywkach. Dziennikarze niemieckiej telewizji Sport1 wskazują jednak, że kiedyś przyjdzie czas, gdy Polak będzie musiał zejść ze sceny, a wtedy Bayern będzie potrzebował następcy.
Zobacz także: Tak bawią się córki Lewandowskich
Zdaniem Floriana Plettenberga, jednego z dziennikarzy Sport1, sprawa jest już dawno przesądzona i według jego informacji, Bayern ma zawodnika, który w przyszłości wejdzie w buty Roberta Lewandowskiego. Tym piłkarzem ma być Erling Haaland, który reprezentuje obecnie barwy Borussii Dortmund. - Nie mam wątpliwości, że Lewandowski pobije jeszcze kilka rekordów, po czym jeszcze raz wygra Ligę Mistrzów. Wtedy jednak odejdzie z Bayernu, a jego miejsce zajmie Erling Haaland - zdradził podczas transmisji Plettenberg.