- Mało kto się spodziewał, że powrót Brożka będzie aż tak udany. Pewnie powalczy o koronę, ale moim faworytem jest Marco Paixao ze Śląska - zastrzega Andrzej Juskowiak (43 l.).
Dowiedz się więcej: Polacy w Bundeslidze: Lewandowski słabo, Boenisch najsłabiej
- Brożek wszedł drugi raz do tej samej rzeki, do Wisły, więc nie potrzebował czasu na aklimatyzację, bo doskonale zna to miejsce. Na początku sezonu w meczach "Białej Gwiazdy" w polu karnym nic się nie działo, brakowało im takiego napastnika. Paweł idealnie tę lukę wypełnił. Franciszek Smuda daje mu pewność i zaufanie, a bramka, którą Brożek strzelił Legii, będzie miała dla niego bardzo duże znaczenie. Bo koledzy jeszcze bardziej mu zaufają i nawet jeśli inny wiślak będzie w lepszej pozycji, to piłka nieraz powędruje do Pawła - analizuje Juskowiak, który jednak po raz kolejny podkreśla, że wyżej ocenia szanse Portugalczyka Paixao.
WAŻNE: Artur Boruc bohaterem weekendu w Anglii!
- W zeszłym roku był wicekrólem strzelców na Cyprze, teraz też dużo strzela, jest regularny. Z tych piłkarzy, którzy walczą o koronę króla strzelców, jest najbardziej wszechstronny. Choć jeśli Wisła nadal będzie tak grała jak do tej pory, to szanse Pawła w walce z Portugalczykiem wzrosną - ocenia były król strzelców Ekstraklasy.
Czołówka strzelców Ekstraklasy
1. Paweł Brożek, Marco Paixao, Miroslav Radović i Eduards Visnakovs - po 6 bramek
2. Akahoshi, Balaj, Dwaliszwili, Nakoulma, Nowak, Vasconcelos, Zachara - po 5