Arka zatopi Skorżę?

2010-03-05 7:50

Maciej Skorża (38 l.) jest mocno wystraszony przed dzisiejszym meczem z gdyńską Arką. Trener mistrzów Polski wie, że jego posada wisi na włosku i drugie niepowodzenie z rzędu może mieć dla niego opłakane skutki.

Skorża liczy, że po raz kolejny posadę uratuje mu bramkami Paweł Brożek (27 l.). Najlepszy strzelec "Białej Gwiazdy" nie zagrał w Bełchatowie i Wisła przegrała 0:1. Zastępujący go Bułgar Georgi Hristow, wzięty w ostatniej chwili "z łapanki", wypadł bardzo blado.

Przeczytaj koniecznie: Skorża przeciąga Strunę, Georgi Christow uratuje Wisłę?

Teraz Bułgar wróci na ławkę, a za zdobywanie goli znów będzie odpowiedzialny napastnik reprezentacji Polski, który zaliczył już dwa pełne treningi i jest gotowy do walki. Niestety dla Skorży, przeciw Arce nie wystąpi kontuzjowany Senegalczyk Issa Ba, przez wielu uznany za najlepszego piłkarza Wisły w starciu z Bełchatowem.

Arka liczy z kolei na bardzo dobry występ i pierwszą bramkę dla klubu swojego nowego nabytku, Kongijczyka Joela Thsibamby. 22-latek nieźle wypadł w pierwszym meczu z Ruchem, ale zabrakło mu skuteczności. Jeśli były napastnik holenderskiego NEC Nijmegen odzyska ją w Krakowie, to Skorża może mieć wielkie kłopoty, bo cierpliwość władz Wisły jest na wykończeniu.

Najnowsze