Spójrzmy na wiślackie transfery przeprowadzone zimą. Trener Maciej Skorża sprowadził króla strzelców ligi bułgarskiej. Tylko ten król z Bałkanów - Georgi Christow - trafiał na zawołanie rok temu, a ostatnio zapomniał, jak się to robi. Trudno się łudzić, że napastnik, który w bułgarskim odpowiedniku Wisły - Lewskim Sofia - strzelił jesienią w lidze tylko jednego gola (!), okaże się zbawcą krakowskiej drużyny.
Chociaż kto wie, może Skorży uda się właściwie nastroić... "Strunę". Taki przydomek ma Bułgar, który uwielbia grać na gitarze. Oby nie okazało się, że dobrze wychodzi mu tylko granie na tym instrumencie, a gorzej z grą na boisku...