Jędrzejczyk w lutym przedłużył kontrakt z Legią do 2015 roku, jednak we wtorek odbył testy medyczne w rosyjskim klubie. "Wydaje mi się, że to będzie najdroższy obrońca sprzedany z Ekstraklasy do zagranicznego klubu - twierdzi prezes Legii Bogusław Leśnodorski w rozmowie z serwisem sport.pl - dla Artura to może być ostatnia szansa, by podpisać lukratywny kontrakt. Gra u nas długo, dużo dla nas zrobił. Blokowanie transferu byłoby absurdem."
Sprzedaż kluczowego obrońcy drużyny, która zamierza walczyć o Ligę Mistrzów, przypomina zeszłoroczną zimową wyprzedaż na Łazienkowskiej, kiedy to walcząca o mistrzostwo kraju Legia sprzedała do Tereka Grozny Macieja Rybusa i Marcina Komorowskiego za odpowiednio 3 i 0,5 mln euro.
Przeczytaj koniecznie: Mariusz Jop trafił do szpitala, piłkarz czeka na przeszczep wątroby
Mateusz Borek poinformował na Twitterze, że Rosjanie zapłacą za Jędrzejczyka 2,2 mln euro, a 26-letni piłkarz podpisze trzyletni kontrakt. W Krasnodarze Jędrzejczyk ma zarabiać sześciokrotnie więcej niż w Warszawie.
To nie koniec osłabień w linii defensywy - Legia nie zamierza przedłużyć kontraktu także z Michałem Żewłakowem i Dicksonem Choto, którym w lecie kończą się kontrakty. "Nie będziemy teraz sprzedawać każdego piłkarza, który dostanie ofertę." - twierdzi jednak Leśnodorski.