To bardzo poważne osłabienie poznańskiego zespołu przed meczem w I rundzie Pucharu UEFA. Wygląda na to, że jutro partnerem Manuela Arboledy w obronie będzie Macedończyk Zlatko Tanevski, bądź nominalny pomocnik, Dmitrije Injac.
Są z kolei szanse, by od pierwszej minuty zagrał Sławomir Peszko. - W Austrii, gdy wyszedł na boisko, od razu zaczęliśmy tworzyć sytuacje - mówi trener Lecha, Franciszek Smuda.