Wiele wskazuje na to, że zarówno Zagłębiu i Górnikowi w tym sezonie nic nie grozi, choć zabrzanie mają jeszcze matematyczne szanse na miejsce w pierwszej czwórce. Pozbawione jakieś dużej presji z powodu stawki meczu, obie drużyny postawiły na otwartą grę. W pierwszej połowie przyniosło to efekt w postaci dwóch goli. W 28. min po stracie piłki przez Szymona Czyża trafił ona do Dawida Kurminowskiego, który bardzo precyzyjnym strzałem z 18 metrów przy słupku dał prowadzenie gospodarzom.
Polski bramkarz z wyróżnieniem we Francji. Wykorzystuje swoją szansę, posadził na ławce konkurenta
W 37. min role się odwróciły. Kurminowski wybił piłkę zbyt krótko z własnego pola karnego wprost pod nogi Czyża, a ten mocnym strzałem wyrównał. Po przerwie zabrzanie wykazywali więcej aktywności i przyniosło to efekt. Po świetnej akcji Ennaliego, Erika Janzy i Piotra Krawczyka ten ostatni strzałem z bliska lewą nogą trafił do siatki. Trener Jan Urban mógł bić brawo swoim piłkarzom za tę akcję, a również sobie, bo Krawczyka wprowadził na boisko pięć minuty wcześniej. Nowi piłkarze wprowadzani przez trenera Waldemara Fornalika nie pomogli jego zespołowi, i Zagłębie przegrało pierwszy mecz w tym roku na swoim stadionie.
Były trener Hannoveru o bazie Polaków na Euro. Podał największe zalety ośrodka treningowego
KGHM Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Dawid Kurminowski (28), 1:1 Szymon Czyż (37), 1:2 Piotr Krawczyk (66).
Żółta kartka – KGHM Zagłębie Lubin: Kacper Chodyna; Górnik Zabrze: Dani Pacheco, Kryspin Szcześniak.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów: 4278.
KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis – Bartosz Kopacz, Michał Nalepa, Aleks Ławniczak, Luis Mata – Kacper Chodyna, Damian Dąbrowski (79. Marek Mróz), Marko Poletanovic (58. Tomasz Makowski), Tomasz Pieńko (79. Serhij Bułeca) – Juan Munoz (58. Mateusz Wdowiak), Dawid Kurminowski.
Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Dominik Szala (87. Kamil Lukoszek), Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Erik Janza - Adrian Kapralik (87. Boris Sekulic), Dani Pacheco (79. Filipe Nascimento), Szymon Czyż (60. Piotr Krawczyk), Damian Rasak, Lawrence Ennali (79. Soichiro Kozuki) – Sebastian Musiolik.(PAP)