We wtorek 31 października 2017 roku Paweł W. zadzwonił na numer alarmowy policji i powiedział, że właśnie zabił swoją żonę. Po przybyciu na miejsce zdarzenia funkcjonariusze znaleźli ciało 30-letniej kobiety z licznymi ranami zadanymi ostrym narzędziem. Mężczyzna w późniejszych zeznaniach twierdził, że nie pamiętał samego momentu zdarzenia. Świadomość miał odzyskać tuż po całym zajściu.
Paweł W. zapewniał, że nie zamierzał zabić żony. Jednak według doniesień medialnych motywem zbrodni miała być zazdrość. Para wychowywała razem dwie córki. W momencie zabójstwa w domu była siedmiomiesięczna dziewczynka. Prokuratura nie dała wiary żadnym wyjaśnieniom 50-letniego mężczyzny i postawiła mu zarzut zabójstwo z zamiarem bezpośrednim. Biegli stwierdzili, że Paweł W. był w chwili zabójstwa poczytalny.
Pawłowi W. groziło nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Sąd Okręgowy w Krakowie skazał jednak mężczyznę na 25 lat więzienia. Skazany był znaną postacią w środowisku dziennikarzy i piłkarzy. Paweł W. rzecznikiem prasowym został w marcu 2005 roku. Zastąpił Jacka Bednarza. Paweł W. odpowiedzialny był za kontakty z mediami w latach, gdy właścicielem Legii był koncern ITI. Wcześniej pracował w popularnym w tych czasach wśród fanów klubu z Łazienkowskiej tygodniku "Nasza Legia". Związany był z grupami kibicowskimi, tzw. ultrasami.
Polecany artykuł: