Christian Gytkjaer, Lech Poznań

i

Autor: Cyfra Sport Christian Gytkjaer i Darko Jevtić cieszą się po zdobytej bramce.

Chrystian Gytkjaer: Adam Nawałka nie jest złym człowiekiem [WYWIAD]

2019-04-05 18:30

Nie jest tajemnicą, że Christian Gytkjaer (29 l.) nie był fanem Adama Nawałki (62 l.). Napastnik Kolejorza o swoim byłym trenerze mówi jednak z szacunkiem. - Dał z siebie wszystko, niestety nie wyszło - mówi Duńczyk. - Ale Nawałka to dobry człowiek, nie powiem, że jest zły.

"Super Express": - Wróciłeś do reprezentacji Danii i strzeliłeś ważną bramkę.
Christian Gytkjaer: - Za mną wielkie przeżycia, chyba najpiękniejsze chwile w mojej piłkarskiej karierze, z pewnością niezapomniane! To wielki zaszczyt strzelać dla reprezentacji narodowej i odgrywać w niej coraz większą rolę. Jako nastolatek byłem uważany za duży talent, potem nadszedł jednak ciężki czas i po kilku latach musiałem zaczynać praktycznie od początku. Myślę, że musiałem dojrzeć do pewnych rzeczy. Dziś czuję się mocniejszy niż kiedykolwiek.

- Może to za sprawą Adama Nawałki?
- Wiem, że to trochę sarkastyczne pytanie, ale mimo wszystko kilka goli w tym czasie strzeliłem. Uważam, że powinniśmy uszanować to, co trener próbował zrobić. Był bardzo ambitny, wchodził do klubu o 8 rano, wychodził o 11 wieczorem, pracował bardzo dużo. Na pewno dał z siebie wszystko, niestety efekty nie były takie, jakich wszyscy oczekiwaliśmy.

- Jak myślisz, dlaczego?
- Taki jest futbol, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. W jednym klubie dany plan zadziała, w innym się nie sprawdzi. Wszystko zależy od konkretnej grupy ludzi, od charakterów, od tego jacy jesteśmy. To właśnie czynnik ludzki sprawia, że futbol jest tak nieprzewidywalny.

- Różnice charakterów?
- Na pewno. Ale Nawałka to dobry człowiek, nie powiem, że jest zły. Ma swój sposób na prowadzenie drużyny i w przeszłości osiągał dobre rezultaty.

- Atmosfera w szatni się zmieniła?
- Nie minęło dużo czasu od tych zmian, ale jesteśmy pozytywnie nastawieni. Mamy nowy sztab, wygraliśmy z Pogonią (3:2) i trzeba wierzyć, że uda się załapać właściwy rytm i wciąż wszystko będzie jeszcze możliwe.

- W międzyczasie przedłużono twój kontrakt. To była twoja decyzja?
- Tak wynikało z zapisów w kontrakcie, umowa została przedłużona i w pełni to respektuję. Przyznam też, że liczyłem na to, bo uważam, że w Lechu dobrze się spisuję. Nie mam z tym żadnego problemu.

- Jaki plan na kolejny krok w karierze?
- Na pewno mam jeszcze ambicje i - przy całym szacunku do Lecha - przyjdzie czas na ten kolejny krok. W Lechu dobrze się czuję, ale każdy piłkarz chce się rozwijać i grać w coraz mocniejszych klubach, to naturalne. Po przedłużeniu umowy klub może na mnie zarobić, lub zostawić mnie w Poznaniu do końca.

Najnowsze