Pogoń Szczecin w tym sezonie Ekstraklasy wielu zaskakuje. "Portowcy" grają futbol bardzo wyrachowany i nie jest wykluczone, że po zakończeniu kampanii 2019/20 to oni sięgną po tytuł mistrza Polski. Po dwudziestu kolejkach szczecinianie zajmują w tabeli trzecie miejsce i do prowadzącej Legii Warszawa tracą tylko trzy punkty. W stolicy Pomorza Zachodniego słyną również z dobrze rozwiniętej akademii piłkarskiej. Wielu młodych futbolowych adeptów z regionu codziennie szlifuje swoje umiejętności, by kiedyś zaistnieć na polskich ligowych boiskach. Taką przyjemną rutynę w życiu zaserwowali sobie także czterech młodzi piłkarze, którzy w piątek podróżowali na trening. Niestety, podróż mogła zakończyć się tragicznie. Rzecznik prasowy Pogoni poinformował na Twitterze, że na jednym ze skrzyżowań doszło do wypadku z udziałem sportowców.
"Na ul. Mickiewicza miał miejsce wypadek z udziałem 4 młodych zawodników jadących na trening. Doszło do kolizji. Piłkarze pojechali już na oględziny do szpitala. Na pierwszy rzut oka nie wygląda, by ktokolwiek miał np. złamania, ale dopiero po oględzinach będziemy wiedzieć więcej" - napisał na Twitterze Krzysztof Ufland. Niedługo później dodał kolejny wpis. "Na zdjęciach widać wiele osób związanych z Pogonią. Poza 4 młodymi zawodnikami, nikt z klubu nie brał udziału w kolizji. Kolejne samochody z zawodnikami/trenerami zatrzymywały się, by ewentualnie pomóc, bo wszyscy jechali na zaplanowany wcześniej w Football Arenie trening" - wyjaśniał okoliczności rzecznik.
Kibice Pogoni zainteresowali się tematem. Jeden z nich odniósł się do wpisu Krzysztofa Uflanda. Okazało się, że skrzyżowanie, na którym doszło do wypadku, jest wyjątkowo feralne. "Mieszkam w pobliżu tej krzyżówki. Co 4-5 dni są tu jakieś stłuczki. Poważniejsze wypadki po miesiąc. A śmiertelnych już było ze dwa. Co tam się jeszcze musi stać, żeby ktoś zadbał o bezpieczeństwo" - czytamy w relacji jednego z fanów na Twitterze.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: