Piast Gliwice, Tomasz Jodłowiec

i

Autor: Cyfra Sport Tomasz Jodłowiec

Czy Tomasz Jodłowiec mógłby zagrać z Legią? Mógłby, ale jest haczyk. Duży haczyk

2019-05-03 18:38

Sobotni mecz Legii z Piastem Gliwice to zdecydowanie największy hit tej kolejki. Drużyna Waldemara Fornalika jest największą rewelacją sezonu i może sprawić mistrzom Polski bardzo duże kłopoty. Piast byłby pewnie jeszcze groźniejszy, gdyby mógł zagrać Tomasz Jodłowiec (34 l.), będący ostatnio w dobrej formie. To znaczy, inaczej. Z naszych ustaleń wynika, że "Jodła" mógłby zagrać, ale jest haczyk. Duży haczyk.

Jak wiadomo, Tomasz Jodłowiec jest piłkarzem Legii, wypożyczonym do Piasta. Do Gliwic trafił w styczniu 2018 roku i bardzo dobrze się tam odnalazł. 31 grudnia 2018 roku skończyło mu się wypożyczenie z Warszawy, ale kluby dość szybko się dogadały, aby pomocnik został na Śląsku jeszcze pół roku. Jesienią Jodłowiec zagrał nawet w barwach Piasta przeciw Legii i to dwa razy. Najpierw w sierpniu (90 minut), a potem w grudniu, ale ze względu na kontuzję bardzo szybko opuścił wtedy plac gry. Przed sobotnim meczem z Legią pojawiły się informacje, że tym razem Jodłowiec przeciw mistrzom Polski zagrać nie może, trener Fornalik również przyznał, że nie będzie mógł skorzystać z jego usług. Skoro Jodła dwa razy zagrał przeciw swojemu klubowi, to czemu nie zagra w trzecim meczu? Z naszych informacji wynika, że to nie jest tak, że opcja w kolejnym wypożyczeniu, które dogadano w styczniu, zabrania(ła) mu występu w tym meczu. Z tego co słyszymy, jest trochę inaczej. W umowie znalazł się zapis, że Jodłowiec może zagrać, ale wtedy Piast musi zapłacić Legii określoną kwotę. Jaka to suma? Tego nie wiadomo, to tajemnica handlowa, ale usłyszeliśmy, że jest na tyle wysoka, że Piast niemal na pewno się na to nie zdecyduje, co praktycznie potwierdził trener Fornalik, mówiąc, że nie będzie mógł skorzystać z Jodłowca i Jorge Felixa (kara za kartkę).
Teoretycznie i praktycznie Piast walczy jeszcze o mistrzostwo Polski. Gdyby wygrał na Łazienkowskiej, to zmniejszyłby stratę do Legii do jednego punktu. Stawka jest więc bardzo wysoka i każdy dobry piłkarz by się gliwiczanom przydał, ale "opłata" za występ Jodłowca okazuje się jednak zbyt wysoka dla gliwiczan. Stąd taka, a nie inna decyzja Piasta.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze