Początek trwającego sezonu był dla Legii wręcz katastrofalny. Drużyna nie tylko słabiutko spisywała się w rozgrywkach LOTTO Ekstraklasy, ale też nie awansowała do fazy grupowej europejskich pucharów, przez co w budżecie powstała spora dziura. Zatrudnienie Romeo Jozaka w miejsce Jacka Magiery miało na celu nie tylko postawienie drużyny na nogi pod względem sportowym, ale też jej odmłodzenie i danie szansy tańszym zawodnikom, niż ci znajdujący się obecnie w kadrze.
Chorwacki szkoleniowiec może i nie wprowadził wielu nowinek taktycznych, ale poukładał rozbity wcześniej zespół. Dzięki temu "Wojskowi" odnieśli cztery ligowe zwycięstwa z rzędu, a po ostatnich triumfie nad Pogonią Szczecin wskoczyli na pozycję wicelidera ligi. A już w weekend mogą nawet zostać liderem, bo na swoim boisku mierzą się z Górnikiem Zabrze, który jak na razie przewodzi stawce.
A jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o ewentualne transfery? Jak na razie najważniejszym ruchem było przedłużenie umowy z legijnym diamentem, Sebastianem Szymańskim, który uważany jest za wielki talent i przyszłość klubu. Serwis Legia.net donosi z kolei, że w klubie trwają poszukiwania wzmocnień na trzy pozycje - środkowego obrońcy, defensywnego pomocnika i skrzydłowego. Co więcej portal podaje też nazwiska zawodników, którzy są na wylocie z zespołu mistrza Polski.
Chodzi o graczy, którzy zarabiają duże pieniądze, ale nie stanowią jakiegokolwiek wzmocnienia dla drużyny. Przede wszystkim mowa o Danielu Chimie Chukwu, który jest całkowitym niewypałem. Do Legii trafił zimą i miał rozwiązać jej problemy w ataku, ale do tej pory nie strzelił ani jednego gola. Zarówno Jacek Magiera jak i Romeo Jozak dawali mu szanse, ale ten żadnej nie wykorzystał i nie ma chyba szans, by Nigeryjczyk został przy Łazienkowskiej.
Jak na razie źle wygląda też sytuacja dwóch letnich nabytków - Cristiana Pasquato i Hildeberto. Włoch miał zastąpić Vadisa Odjidję-Ofoe, ale nie potrafi nawet wygrać walki o miejsce w składzie, nie mówiąc już o byciu gwiazdą zespołu i ligi. Z kolei jeśli chodzi o młodego skrzydłowego, to ten ostatnio leczył kontuzję, ale jego postawa - czy to na treningach, w meczach rezerw, czy nawet poza boiskiem - delikatnie mówiąc nie jest wzorowa. Zdaniem Legia.net obaj ci gracze dostaną jeszcze szanse przekonania do siebie sztabu szkoleniowego.
Do niedawna wydawało się, że na wylocie są też dwaj wiekowi zawodnicy, którzy nie dawali jakości na murawie - Łukasz Broź i Kasper Hamalainen. Obaj mają po 31 lat i zarabiają całkiem sporo, więc teoretycznie klub mógłby chcieć się ich pozbyć, ale obaj przekonali do siebie Romeo Jozaka i w ostatnich meczach byli podstawowymi zawodnikami jego zespołu.
ZOBACZ: Śmiertelne pobicie kibica Górnika Zabrze. Ujawniono WIDEO