Pomysł z tortem dla Korta wyszedł od "Super Expressu". - Chyba się szarpnę na ten tort dla Dawida - zadeklarował Moskal i słowa dotrzymał. Wczoraj w szatni wręczył Kortowi okazały tort bezowy.
- Wiem, że dwa gole czy dwa udane mecze niewiele znaczą. Ale nie chcę być postrzegany jako wieczny talent, bo mam już 22 lata. Czuję się na siłach grać w podstawowym składzie i decydować o losach Pogoni - mówi piłkarz, który jest "Portowcem" od dziecka. Mając sześć lat, podjął treningi w tym klubie, a jako 18-latek zadebiutował w Ekstraklasie.
Choć nie ma wyjątkowych warunków fizycznych (176 cm i 65 kg), wyróżnia go "młotek" w prawej nodze. Jego bramka w meczu z Koroną kandydowała do gola jesieni. Ma za sobą występy w reprezentacjach od U-18 do U-20. - Może trener Marcin Dorna obejrzy mnie w akcji i da jeszcze szansę występu w tegorocznych finałach Euro U-21 w Polsce - marzy Kort.