Dawid Szwarga

i

Autor: cyfrasport Dawid Szwarga

Mistrz się męczy

Dawid Szwarga wskazał największą słabość Rakowa w ostatnim czasie. Padło też słowo „żenujący”

2024-04-03 21:57

Już sześć punktów straty do lidera tabeli, Jagiellonii, ma mistrz Polski. Choć częstochowianie wiosną w lidze przegrali tylko raz, a od siedmiu spotkań są na boiskach ekstraklasy niepokonani, pod Jasną Górą trudno mówić o satysfakcji. Bolesne były choćby trzy identyczne remisy (1:1) z beniaminkami, dramatycznie walczącymi o utrzymanie. Chcąc myśleć o obronie tytułu, na podobne wpadki Raków pozwolić już sobie nie może. By tak się stało, musi poradzić sobie z istotną słabością.

- Niemal 70 procent okazji, jakie Radomiak wykreował sobie w czterech ostatnich meczach, miało miejsce po stałych fragmentach gry – przypomina Dawid Szwarga przed piątkową potyczką swych podopiecznych w Radomiu. - Nie chodzi tylko o rzuty rożne i wolne, ale i dalekie wrzuty z autu Dawida Abramowicza – wylicza trener mistrzów kraju. - Tymczasem my w naszych ostatnich meczach gole traciliśmy właśnie po stałych fragmentach – przypomina z bólem w głosie.

Ma rację. W lidze tej wiosny w ligowych meczach z Piastem, ŁKS-em i Puszczą częstochowian „trafiano” z rzutów karnych. W Pucharze Polski gliwiczanie wbili Rakowowi bramki po rzucie wolnym i wrzucie z autu. A brzytwą, której przed kilkoma dniami chwycił się tonący już pod Jasną Górą chorzowski Ruch, też okazał się rzut wolny.

- Musimy być w Radomiu bardziej w takich momentach skoncentrowani. Strata gola z „Niebieskimi” doskonale pokazała skutki tych chwil, w których część zawodników nie realizuje swych zadań przy stałych fragmentach – podkreślał Szwarga.

Generalnie jednak trener częstochowian więcej uwag miał do częstochowskiej ofensywy. - W meczu z Ruchem to nie był nasz poziom jeśli chodzi o działania w ataku – zaznaczał. A potem wyliczał: - Odwaga, swoboda przy piłce, przekonanie o swej wartości – to są elementy, które zwykle pokazywaliśmy w grze ofensywnej. Ostatnio tego brakło, trzeba do tego wrócić – zapowiadał.

Jako modelowy przykład zawodnika z tymi właśnie cechami trener mistrzów wymieniał Frana Tudora. Chorwat doznał kontuzji w 38. minucie meczu z ŁKS-em i przeciwko Ruchowi zagrać nie mógł. Czy zagra w Radomiu? - Finalna decyzja zapadnie na kilka godzin przed meczem – zapowiedział Dawid Szwarga.

Opiekun mistrzów odniósł się też do słowa „żenujący”, jakim media w ostatnich dniach określiły grę części drużyn rywalizujących o MP, w tym Rakowa. - Nie rozpatrywałbym tego jako czegoś żenującego. Jest to raczej ciekawa kampania o tytuł z udziałem wielu drużyn – odpowiadał Szwarga przypominając, że w ub. sezonie na tym etapie rozgrywek w grze o tytuł były już właściwie tylko dwie ekipy: Raków i Legia.

Początek meczu Radomiak – Raków w piątek o godz. 20.30. Transmisja w Canal+ Sport i Canal+ 4K Ultra HD.

Sonda
Czy Raków Częstochowa będzie w stanie obronić mistrzostwo w tym sezonie?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze